MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Rugby: Budowlani Łódź przegrali. Arka Gdynia Mistrzem Polski [zdjęcia]

Redakcja
Rugbyści Budowlanych Łódź nie obronili Mistrzostwa Polski. Na własnym stadionie ulegli 22:34 Arce Gdynia, choć prowadzili 12:0.

Zobacz też jak bawili się kibice na meczu Budowlani Łódź - Arka Gdynia

Nie pomogło ani 3 tysiące kibiców, ani specjalny konferansjer - Michał Milowicz. Rugbyści Budowlanych Łódź przegrali dzisiaj (18 czerwca) z Arką Gdynia w finale Mistrzostw Polski.
Mecz zaczął się jednak dobrze dla gospodarzy. Już po minucie mieli rzut karny. Tradycyjnie do piłki podszedł Tomasz Stępień, wziął rozbieg, kopnął i... nie trafił. Chwilę później miał okazję na rehabilitację, ale znów przestrzelił.

Sprawy w swoje ręce wziął w końcu kapitan Budowlanych - Kacper Ławski, który przyłożył po raz pierwszy. Trzeci niecelny kop wykonał jednak tego dnia Stępień. Jak się okazało, to i tak dobrze, że ten zawodnik pojawił się na murawie. - Tomek był po chorobie, na czwartkowym treningu miał migotanie serca i to samo było dzisiaj. Z trudem dograł połowę, więc kontynuacja jego gry ryzykowałaby zdrowiem, a może i życiem - nie ukrywał po spotkaniu trener Mirosław Żórawski.

Budowlani nie zwalniali. Tym razem rozpędzony Grzegorz Dułka rozbił obronę Arki niczym domek z kart i przyłożył. Podwyższył jeszcze Sebastian Łuczak i było 12:0. Kto mógł się wtedy spodziewać, że będzie to ostatni celny kop łodzian w tym meczu i zarazem koniec ich dominacji? Chyba tylko kilkudziesięcioosobowa grupka kibiców z Gdyni.

Arka miała jednak w swoich szeregach Beka Tsiklauriego. Gruzin jeszcze przed przerwą zdobył dla swojej drużyny 13 "oczek" i wyprowadził gości na prowadzenie.

Po zmianie stron Tsikulari kontynuował swoje show, w całym spotkaniu zdobywając 24 punkty. - Wielkie brawa dla niego. To mega gość - szybki, silny, zwinny. Wygrał zawody - chwalił rywala Ławski. Kapitan Budowlanych w tych pochwałach w ogóle się nie pomylił. Wszak do wygranej Arki wystarczyłyby tylko punkty Tsikulariego.

Nie oznacza to, że Gruzin był nie do zatrzymania. - Brakowało obrony skrzydeł i wykończenia własnych akcji w ten sam sposób. Analiza będzie bolesna, ale musi nastąpić. Niektórym trzeba pokazać, jakie błędy popełnili - powiedział trener Żórawski.

Jednym z tych, którzy swoje błędy będą musieli zobaczyć jest na pewno Tomasz Grodecki, który rok temu w dramatycznej końcówce spotkania z Arką dał Budowlanym Mistrzostwo Polski. Tym razem został jednym z antybohaterów spotkania, nie potrafiąc wypchnąć Tsikualriego na aut w prostej sytuacji czy celnie kopać.

Ostatecznie Arka Gdynia wygrała z Budowlanymi Łódź 34:22. Łodzianie jednak po męsku przyjęli porażkę, a kibice nagrodzili ich gromkimi brawami i podziękowali za cały sezon. - Taki los sportowców, że raz się wygrywa, a raz przegrywa. Po takich perypetiach, jakie były w klubie w tym sezonie, to jest ogromny sukces - zakończył Ławski.

Czytaj więcej o rugbystach

Budowlanych Łódź

:

Kliknij w pierwsze zdjęcie, żeby rozpocząć przeglądanie fotogalerii:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto