Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Roman Kotliński kłamcą lustracyjnym?

(msm)
Roman Kotliński
Roman Kotliński fot. Paweł Łacheta
"Rzeczpospolita" doniosła że, Kotliński w 1989 r. podpisał zobowiązanie o zachowaniu w tajemnicy rozmów prowadzonych z funkcjonariuszami Służby Bezpieczeństwa i został zarejestrowany jako tajny współpracownik o pseudonimie Janusz. Roman Kotliński, nowo wybrany łódzki poseł, lider listy Ruchu Palikota może stracić mandat.

Kotliński był wówczas klerykiem w seminarium we Włocławku (święcenia kapłańskie otrzymał w 1993 r. w Łodzi, sutannę zrzucił trzy lata później).

W oświadczeniu lustracyjnym, które składać muszą wszyscy kandydaci na parlamentarzystów Kotliński nie przyznał się do współpracy z SB. Instytut Pamięci Narodowej w najbliższych dniach, gdy otrzyma z Państwowej Komisji Wyborczej dokumenty, przeprowadzi weryfikację oświadczenia lustracyjnego Kotlińskiego.

W wydanym w sobotę oświadczeniu Kotliński przyznał, że jak każdy kleryk, gdy miał 19 lat odbył standardową rozmowę z funkcjonariuszem SB, ale nie ujawnił żadnych informacji na temat wewnętrznych spraw seminarium, fakt rozmowy potwierdził podpisem. Jeśli sąd uzna Kotlińskiego za kłamcę lustracyjnego, grozi mu utrata mandatu posła oraz zakaz pełnienia funkcji publicznych od trzech do dziesięciu lat.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto