W rocznicę śmierci Brajana Chlebowskiego, bohaterskiego siedmiolatka, na jego grobie na cmentarzu przy ul. Zakładowej złożyła kwiaty babcia i najbliższa rodzina. Zapłonął znicz od kierownika cmentarza i pojawiła się wiązanka różnokolorowych kwiatów od firmy pogrzebowej.
Brajan uratował życie swojemu ojcu i mieszkańcom kamienicy przy ul. Dowborczyków. Gdy w jego mieszkaniu wybuchł pożar, natychmiast wezwał straż pożarną. Dzięki temu ogień się nie rozprzestrzenił. Chłopca, który uległ zaczadzeniu, w ciężkim stanie przewieziono na oddział intensywnej terapii i anestezjologii szpitala im. M. Konopnickiej w Łodzi. Niestety nie udało się go uratować. Za zgodą rodziców pobrano od niego organy, które ocaliły życie innym ludziom.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?