Rock for Trinity w Dekompresji [foto]

Podczas Rock for Trinity zagrali: Zabili Mi Żółwia, Armia, Farben Lehre, Maleo Reggae Rockers, T. Love, Akurat oraz muzyczna niespodzianka - Habakuk.

Rock bez przerwy

Trzeba przyznać, że powyższe zespoły to prawdziwy "smaczek" dla miłośników ostrego rockowego grania. - Jestem szczęśliwa, że tu jestem. Jestem fanką większości tych zespołów, a dziś są tu wszystkie, w dodatku nie przerywane żadną inną muzyką - mówi 17-letnia Dominika.

I faktycznie, można powiedzieć, że zespoły grały po sobie niemal bez przerwy. Dzięki "szybkiemu akustykowi" - tak został nazwany przez prowadzącego, zmiana zespołów następowała niezwykle sprawnie - już w około 15 minut po zakończeniu występu jednej kapeli, grała następna.

Przekonać się na własnej skórze

Choć nie jeden z uczestników do tej pory nie wyobrażał sobie imprezy bez używek, dzięki ewangelizacyjnym koncertom, które pojawiły się w kalendarzu imprez jako 3 R for Trinity, z pewnością zmienił zdanie. - Wybrałem się z czystej ciekawości. Gdyby nie to, że wygrałem bilet pewnie bym tu nie przyszedł i nigdy nie dowiedział się, co tracę - przyznaje 17-letni Bartosz wskazując przy tym na gorącą niezapomnianą atmosferę. - Słyszałem od znajomych, którzy byli na reggae, że bawili się do rana, a klimat był niesamowity. Musiałem przekonać się na własnej skórze. A używki - cóż, jak widać, można bawić się i bez tego. Impreza jest boska - śmieje się 22-letni Mariusz, po czym ucieka szaleć pod sceną.

Za rok kolejna edycja

Ogółem, na wszystkich trzech imprezach (reggae, rap i rock) gościło około 7 tysięcy osób. Jak widać, jest zapotrzebowanie, na które organizatorzy odpowiadają: Za rok zorganizujemy kolejną edycję! Nie pozostaje więc nic innego, jak tylko czekać.

Zobacz także:
- Polski hip-hop na Rap for Trinity w Dekompresji [wideo]