Robert Małek sędzią meczu Widzew - Arka

Ten 40-letni sędzia zawodowy z Zabrza prowadził w tym roku mecz Widzewa z Wisłą w Krakowie (przegrany przez łodzian 0:2), a jesienią łódzkie spotkanie z Legią (porażka 0:1). Dla rywali z Gdyni też nie był szczęśliwy, bo gwizdał Arce przegrany mecz 0:1 z Wisłą w Krakowie na inaugurację rozgrywek. W 14 meczach tego sezonu (11 w ekstraklasie, dwa w LidzeEuropy i jeden w PucharzePolski) pokazał 60 żółtych kartek i 6 czerwonych (w tym Maciejowi Mielcarzowi w Krakowie, gdzie nie zauważył faulu na Ben Radhi, tuż przed golem Patryka Małeckiego).

Czytaj także: Pseudokibicie z Łodzi w gangu alkoholowym

W czwartkowym popołudniowym treningu Widzewa wzięli udział kadrowicze, którzy wrócili ze spotkań reprezentacji. W piątek w planie jest tylko jeden w godzinie meczu oraz wyjazd na przedmeczowe zgrupowanie. Dopiero w środę po raz pierwszy zajęcia z rywalami łodzian prowadził nowy trener Frantisek Straka. Czech ćwiczył przesuwanie całego zespołu w zależności od położenia piłki. Zarządził grę wewnętrzną na maksymalnie dwa kontakty z piłką, w której skutecznością wyróżnił się Bośniak Mirko Iwanovski.

Czego można się spodziewać po gościach z Gdyni? Przedostania lokata wynika ze słabej gry na boiskach rywali, gdzie nigdy nie wygrali (u siebie mają 4 zwycięstwa i 2 porażki, czyli tyle, ile widzewiacy). Mimo narzekania na brak skuteczności, jesienią gdynianie bezbramkowo zremisowali z Lechem w Poznaniu i z Ruchem w Chorzowie, a w tym roku wreszcie strzelili pierwsze gole na prawdziwej trawie. Przywieźli punkt z Zabrza (2:2) oraz zremisowali z Zagłębiem na nowym stadionie w Gdyni (1:1). Do drużyny wrócił zdobywca obu bramek w Zabrzu Emil Noll, pauzujący w 19. kolejce za kartki.