Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Psy zabrane z Tymienieckiego są w złej kondycji

(mr)
archiwum/Express Ilustrowany
Siedem psów odebranych w środę lokatorce małego mieszkania w domu przy ul. Tymienieckiego przebywa w lecznicy weterynaryjnej. Zwierzęta są w złej kondycji, wychudzone, zapchlone i prawdopodobnie chorują na robaczycę - oceniają lekarze.

- Rzucają się, wręcz walczą o pokarm, co świadczy o tym, że nie dawano im jeść. Jedna z suk jest chora na epilepsję, inny pies kuli się, gdy ktoś chce go pogłaskać. To może świadczyć o tym, że był bity - mówi Joanna Majchrzak, p.o. prezes Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Łodzi, której działacze w środę zabrali psy.

W małym mieszkaniu pozostało ich jeszcze osiem, osiem kotów, dwa króliki i świnka morska. W ocenie TOnZ kobieta nie radziła sobie z opieką nad tak dużą liczbą zwierząt, nie było jej stać na zapewnienie im leczenia (żyje ze zbierana makulatury). Z mieszkania wydobywa się fetor.

Z relacji sąsiadów wynika, że niektórych psów nie wyprowadzała. Kobieta tłumaczyła, że zabierała do domu zwierzęta porzucone, bite, chore, którymi nikt nie chciał się zająć.

- Nie chcemy tej pani zrobić krzywdy, ale pomóc jej i zwierzętom. W tej sytuacji jedynym sposobem jest odebranie zwierząt. Jeśli udowodni, że jest w stanie o nie zadbać, to je oddamy - zapewnia Joanna Majchrzak.

Zwierzęta pozostaną w lecznicy przez kilkanaście dni, potem będą resocjalizowane. W czwartek działacze mieli zabrać pozostałe zwierzaki, ale zastali zamknięte drzwi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto