MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Przedsiębiorcy są sceptyczni

(kow.)
Leszek Miller obiecuje uratować łódzki przemysł lekki
  Foto: Raj
Leszek Miller obiecuje uratować łódzki przemysł lekki Foto: Raj
Leszek Miller, przewodniczący SLD podczas łódzkiej konferencji na temat stanu przemysłu lekkiego zobowiązał się, że nowy rząd podejmie próbę uratowania przemysłu lekkiego, wciąż ważnego dla województwa łódzkiego i wciąż ...

Leszek Miller, przewodniczący SLD podczas łódzkiej konferencji na temat stanu przemysłu lekkiego zobowiązał się, że nowy rząd podejmie próbę uratowania przemysłu lekkiego, wciąż ważnego dla województwa łódzkiego i wciąż zatrudniającego tu kilkadziesiąt tysięcy osób. Co na to przedsiębiorcy, właściciele najliczniejszych, małych firm?

- To obietnice bez pokrycia, już się na to uodporniłam - mówi Zofia Augustyniak, właścicielka łódzkiej firmy Dziewiarstwo Maszynowe. - W czym nam może pomóc rząd, czego potrzebujemy? Rynku zbytu. Tego potrzeba, a czy naszą produkcję będzie brał wschód czy zachód, to już mnie nie obchodzi. Dobry czas to był początek lat 90. Teraz jest naprawdę kiepsko.

- Czy rząd może coś dla nas zrobić? No chyba, bo kto inny może sprawić, żeby wreszcie był popyt? - uważa Henryka Krajewska, właścicielka dziewiarskiej firmy „Bena” z Pabianic. - Wyprodukować można wszystko, problem tylko w tym, że dziś ludzie nie mają pieniędzy, żeby to kupić. Ale czy to się uda? Kryzys robi się już w całej Europie, nie tylko w Polsce.

- Aleksandrów żyje tylko z jednego - dziewiarstwa. A jeśli to nie idzie, ludzie nie mają pracy. Kółko się zamyka - my nie mamy zbytu, więc nie zatrudniamy ludzi, ludzie nie mają pracy, więc nie kupują. Bałagan jest już taki, że wyjść z niego można chyba tylko cudem. - mówi Elżbieta Adamczyk, żona właściciela aleksandrowskiej firmy Dermex. - Najważniejszy powód tego, że ten nasz przemysł upadł? Chyba zerwanie kontaktów handlowych ze Wschodem.

- Kiedyś stały u mnie kolejki autokarów ze wschodu, żebym wykończył im dzianinę. Po zamknięciu granic to się skończyło - stwierdza Jan Kurzawa, właściciel wykończalni tkanin i dzianin ze Zgierza. - Jeżeli komuś wierzę, to jednak właśnie Leszkowi Millerowi. Nowy rząd może na nowo otworzyć granice na wschodzie, poprawić warunki współpracy i finansowania. Nowemu rządowi może się to udać.

- Sytuacja w jakiej znalazł się przemysł lekki to skomplikowany i złożony problem. Tu nie ma prostych rozwiązań, ale wszystko, co będziemy robili służyć ma zatrzymaniu jego degradacji - mówi poseł SLD Zbigniew Kaniewski, przewodniczący Federacji Związków Przemysłu Lekkiego. - Przemysł lekki to jednak nie jest wyspa, trzeba mu tego, co innym branżom - wzrostu gospodarczego, systemowych rozwiązań, m.in. ochrony rynku wewnętrznego, ukrócenia nielegalnego importu, popierania, kredytowania eksportu, zwłaszcza na rynki wschodnie. Wszyscy, którzy chcą tworzyć nowe miejsca pracy od nowego rządu uzyskają wsparcie w postaci ulg podatkowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Koniec sprawy Assange'a. Ugoda z USA zapewnia mu wolność

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto