Były wiceprezydent Włodzimierz Tomaszewski zarzucił na początku maja obecnym władzom, że zaprzepaszczają ważne dla Łodzi projekty, w tym pomysł stworzenia Centrum Kontaktu z Mieszkańcami. - CKM to nowatorski pomysł, którego w Polsce nie ma. Centrum miało zmienić zasady kontaktu urzędników z miastem - argumentował wtedy Tomaszewski.
Projekt polega na tym, że około 60 osób, z różnych urzędów, przez 24 godziny na dobę będzie przyjmować sprawy zgłaszane przez łodzian. Nowy system ma między innymi pozwolić mieszkańcom dzwonić z najbardziej błahymi sprawami pod jeden bezpłatny numer telefonu. Koszt realizacji to prawie 7 mln zł, ale większość środków pochodzić ma z unijnej dotacji.
Projekt pod lupą ekspertów
Tomasz Sadzyński na dzisiejszej konferencji (20 maja) bronił się przed zarzutami Tomaszewskiego. - Zleciłem audyt tego projektu firmie doradczej Deloitte. Analizowana była między innymi dokumentacja, stopień przygotowania projektu i planowanych wydatków. Z raportu niezależnych konsultantów wynika, że żaden z elementów nie był zrobiony dobrze - mówił Sadzyński.
Prezydent podkreślił, że uważa sam pomysł za bardzo dobry i chciałby go zrealizować, ale wskazane błędy w projekcie cofają prace nad nim o co najmniej 9 miesięcy.
Czytaj także:
- Camerimage Łódź Center nadal w zawieszeniu
- 100 dni rządów Tomasza Sadzyńskiego
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?