– Za realizację kontraktu na remont torowiska przy al. Wyszyńskiego w 2006 roku przekazałem Krzysztofowi W. 90 tys. zł. Pieniądze wręczyłem prezesowi w jego gabinecie w dwóch ratach – 30 tys. i 60 tys. zł – zeznał.
Świadek przyznał się również do wręczenia prezesowi MPK kolejnych 100 tys. zł łapówki – także w gabinecie Wąsowicza. – On te pieniądze schował do czarnej torby – mówił.
Oskarżeni nie przyznają się do winy.
Krzysztof Wąsowicz w rozmowie z reporterem "Expressu Ilustrowanego" powiedział: – Ten pan pomawia mnie. Zeznawał 17 razy i za każdym razem co innego.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?