Bez okoni, małży i świecących bakterii trudno byłoby sobie wyobrazić funkcjonowanie Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Łodzi. Gdy pracownicy laboratorium badają około stu parametrów wody, małże i rybki w kilkunastu akwariach testują ją na sobie. Każdy litr wody, który trafia do łodzian, jest przepuszczany przez akwaria, w każdym pracuje albo pięć okoni, albo osiem małż. Gdy na wyniki badań laboratoryjnych trzeba czekać godzinę, a czasem nawet kilka dni, to małże i okonie szybko dają znać, gdy jakość wody się zmienia.
- Wówczas rybki się chowają, a małże zamykają. W związku z tym, że te drugie przebywają w zamkniętym akwarium, podłączone są do systemu komputerowego, monitorującego ich ruch - wyjaśnia Marek Wilczak, rzecznik ZWiK.
Małże mają mniej komfortową pracę, bo nie dość, że przymocowane są do nich czujniki ruchu, to jeszcze podczas trzymiesięcznej pracy w ZWiK nic nie jedzą. Jednak przed sprowadzeniem do Łodzi z jeziora w Uzarzewie (woj. wielkopolskie), są wyjątkowo dobrze odżywiane. Po zakończeniu stażu wracają na emeryturę do jeziora. By drugi raz nie trafić do laboratorium, są specjalne oznaczane. Narybek okonia pracuje w ZWiK o miesiąc dłużej, ale pod względem ilości jedzenia ma królewskie życie.
Ichtiolog sprowadza okonie z całej Polski, kiedyś tylko z Zalewu Sulejowskiego. Narybek ma od 5 do 8 cm długości. Wodę sprawdzają również świecące bakterie. Niestety, ich atuty widać dopiero pod mikroskopem. Im lepsza woda, tym bakteria bardziej świeci. Z pracy w ZWiK nie mają co wspominać, bo wprowadzane są w stan hibernacji i przetrzymuje się je w zamrażarkach.
Małże, okonie i bakterie to trzy etapy biomonitoringu, z których łódzki ZWiK słynie w Polsce.
Tajemnice ich pracy można odkryć w sobotę podczas dnia otwartego Stacji Uzdatniania Wody na Dąbrowie w godz. 10-12 przy ul. Bławatnej 19/21. Bezpłatnie dowiozą do niej W sobotę autobusy odjeżdżające w godz. 9.30, 10.30 i 11.30 z Piotrkowskiej przy pasażu Schillera.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?