MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pożar szpitala w Lublinie [zdjęcia + wideo]

Spoza miasta
Spoza miasta
W południe (16 sierpnia) wybuchł pożar w szpitalu nr 1 w Lublinie. Spłonęła Klinika Dermatologii przy ul. Radziwiłłowskiej i 3 Maja.

Pożar rozpoczął się w bloku B Kliniki Dermatologii, Wenerologii i Dermatologii Dziecięcej, w części magazynowej. Prawdopodobną przyczyną był palnik, który leżał na dachu, który mogli zostawić robotnicy, kładący papę na dachu szpitalnego budynku.

Przeczytaj, jak przebiegała minuta po minucie akcja ratunkowa.

Godz. 12:00

Ogień pojawił się w bloku B Kliniki Dermatologii, Wenerologii i Dermatologii Dziecięcej, w części magazynowej.

Rozpoczęto ewakuację pacjentów z sąsiedniego boku A, gdzie znajduje się dermatologiczna izba przyjęć oraz oddziały: męski, kobiecy i dziecięcy. Ewakuowani mogą zabrać ze sobą tylko te rzeczy, które zdążą.

Na miejscu jest sześć wozów straży pożarnej. Nadjeżdżają kolejne. Przyjechała również armatka wodna. Strażacy rozcięli dach płonącego budynku i próbują uniemożliwić przedostanie się ognia do części szpitalnej.

Godz. 12:30

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że przyczyną pożaru był palnik, który leżał na dachu. Robotnicy mogli zostawić go, kiedy kładli papę.

Po półgodzinnej akcji zasłabł jeden ze strażaków, biorących udział w gaszeniu budynku. Przeniesiono go na noszach do karetki. Do karetki podeszło także dwóch innych strażaków, którzy źle się poczuli.

Według relacji świadków, policjanci zabrali robotników, którzy pracowali na dachu budynku.

Godz. 13:45

- Sytuacja nie wygląda dobrze. Mamy niepotwierdzone informacje o pięciu strażakach zabranych przez pogotowie do szpitala - mówi Michał Badach, rzecznik Komendy Miejskiej Straży Pożarnej w Lublinie. - W tej chwili na miejscu pracuje 17 zastępów straży, próbujemy ochronić pozostałą część kliniki. Akcja może potrwać co najmniej kilka godzin.

Ulica 3 Maja jest zamknięta dla ruchu, aby ułatwić dojazd wozów Straży Pożarnej do miejsca pożaru.

Godz. 13:50

Starsza kobieta, która przyglądała się akcji gaszenia pożaru, zasłabła i została zabrana karetką do szpitala.

Godz. 14:00

Jak mówią strażacy, skrzydło kliniki SPSK 1, w którym wybuchł pożar, spaliło się doszczętnie. Tymczasem do szpitala trafili kolejni strażacy, którzy zasłabli w czasie akcji. Strażacy gaszą pożar tylko z wysięgników. Powoli opanowują sytuację.

Godz. 14:45

- Łącznie do szpitala trafiło siedmiu strażaków z podejrzeniem zatrucia tlenkiem węgla - informuje Michał Badach. - Nie mają innych obrażeń, ale są wycieńczeni. Trafili na oddział toksykologii. Żadna z osób postronnych nie została poszkodowana - dodaje.

Godz. 15:10

Strażacy walczą o to, by ogień nie rozprzestrzenił się na sąsiedni dwukondygnacyjny budynek. - Najbliższe pół godziny będzie decydujące dla rozwoju sytuacji - wyjaśnia Michał Badach, rzecznik Komendy Miejskiej Straży Pożarnej w Lublinie.

Godz. 15:30

Dyrekcja Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego w Lublinie czeka z oszacowaniem strat.

- Spłonął budynek kobiecego oddziału dermatologii – potwierdza Marzena Pomarańska–Olszak, zast. dyr. do spraw ekonomicznych SPSK 1. – W tej chwili trudno jeszcze mówić o wymiarze strat. W miarę możliwości przenosimy pacjentów na oddziały, w którym są wolne miejsca. Część naszych pracowników jest na miejscu przy ul. Radziwiłłowskiej - dodaje.

Godz. 16:10

- Sytuacja została opanowana. Mamy wszystko pod kontrolą. Trwa dogaszanie i prace rozbiórkowe - mówi Michał Badach, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie. Część parterowa budynku spaliła się całkowicie. Ogień nie rozprzestrzenił się na drugie skrzydło. - Akcja powinna potrwać ok. 2-3 godziny. Do szpitala trafił jeszcze jeden strażak. Ci, którzy zostali odwiezieni wcześniej mogą już wrócić na służbę - wyjaśnia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie miasteczka ruchu drogowego w Radomsku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto