- Zgłoszenie o zadymieniu na klatce schodowej otrzymaliśmy o 19.04. Na miejsce zostało wysłanych dziesięć jednostek gaśniczych. Paliło się kilka komórek w piwnicy - informuje dyżurny straży.
Strażaków wezwał prawdopodobnie jeden z lokatorów. Z bloku ewakuowano trzydzieści osób. Część z nich opuściła budynek samodzielnie, inni potrzebowali pomocy.
Na miejscu pomocy medycznej udzielali ratownicy z dwóch karetek pogotowia. Skorzystało z niej kilku lokatorów. Pięć osób hospitalizowano. - Osoby te przebywały w dużym zadymieniu. Zostały przewiezione do Instytutu Medycyny Pracy w Łodzi - informuje koordynator pogotowia.
W akcji gaśniczej ucierpiał też jeden ze strażaków. - Za długo przebywał w aparacie tlenowym i opuścił budynek na tzw. bezdechu. Został przewieziony do szpitala - tłumaczy dyżurny straży.
Pożar w piwnicy został opanowany koło godziny dwudziestej. Przez duże zadymienie strażacy musieli pracować przy użyciu masek i butli z tlenem. Przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana.
Na miejscu akcji gaśniczej było też pogotowie gazowe, policja i straż miejska. Przejazd ulicą Piotrkowską na odcinku od Roosevelta do Nawrot jest utrudniony.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?