Ostatnią akademię poprowadził Paweł Serafiński, znakomity organista. Ponadto na scenie towarzyszył mu Michał Kobojek (saksofon) i zaproszeni muzycy. Jazzmani zagrali wraz z uczestnikami akademii podsumowujący koncert.

- To się nazywa koncert na papierze - mówił Serafiński. Ponieważ jak zwykle pozostajemy przy formule jam sasion i jak zwykle nie wiemy, co się będzie działo na scenie - dodał.

Po kilku minutach wstępu rozbrzmiewały jazzowe rytmy. Muzycy zagrali utwory Tootsa Thielemansa, Milesa Davisa, co jakiś czas improwizując i dołączając do saksofonu, organów i perkusji kolejne instrumenty m. in. gitarę basową, pianino czy gitarę akustyczną. Na sali jak zwykle nie zabrakło licznej publiczności.

Podczas dwóch, wakacyjnych miesięcy mogliśmy posłuchać wykładów znakomitych muzyków m.in. Krzysztofa Ścierańskiego, Michała Kobojka, Przemka Kuczyńskiego, Jana Ptaszyna Wróblewskiego, Pawła Serafińskiego.

Już za tydzień, w czwartek o godz. 19, rozpocznie się finałowy koncert Letniej Akademii Jazzu, którego bohaterem będzie amerykański zespół The Klezmatics, nagrodzony w 2007 roku statuetką Grammy.

**

Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz nadsyłania zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich eMeMki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje Miasto.