Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podpalili salon komputerowy przy ul. Próchnika by zatrzeć ślady po włamaniu

(ksaf)
Salon został okradziony na 60 tys. zł.
Salon został okradziony na 60 tys. zł. fot. Jarosław Ziarek
W poniedziałek, ok. godz. 5, w salonie komputerowym w kamienicy przy ul. Próchnika 8 wybuchł pożar. Prawdopodobnie wzniecili go złodzieje, którzy w ten sposób chcieli zatrzeć ślady po włamaniu. Szacujemy, że zginęło 40-50 notebooków - mówi pan Łukasz, pracownik salonu.

- Dokładna liczba będzie znana po inwentaryzacji. Sprawcy dostali się do wnętrza po wybiciu dziury w ścianie - w miejscu, gdzie była zamontowana skrzynka z licznikami - z sąsiedniego, opuszczonego lokalu.

Pracownicy nie mają wątpliwości: ktoś musiał dokładnie znać rozkład pomieszczeń. Strażacy, by dostać się do wnętrza i ugasić ogień, musieli przeciąć kraty w oknie od strony podwórza.

Czytaj artykuł na stronie Expressu Ilustrowanego
- Przyjmujemy wstępnie taką możliwość, że pożar został wzniecony po włamaniu, by zatrzeć ślady - potwierdza podinsp. Joanna Kącka, rzecznik łódzkiej policji.

Jak się szacuje, włamywacze wynieśli sprzęt o wartości 60 tys. zł. Straty spowodowane przez ogień wyceniono wstępnie na 4 tys. zł.

Przed godz. 5 w salonie włączył się alarm. Na miejscu pojawili się pracownicy firmy ochroniarskiej. Sprawdzili sklep z zewnątrz. Ponieważ drzwi i okna nie były uszkodzone i nic nie wzbudzało podejrzeń, odjechali.

Przedstawiciele salonu mówią, iż był on ubezpieczony i zapowiadają, że placówka zostanie odnowiona. Sklep przy ul. Próchnika działa od marca. Wcześniej firma zajmowała lokal przy ul. Zachodniej.

- Po przeniesieniu mieliśmy już jedno włamanie - mówią pracownicy. - Ktoś kopniakami wyważył drzwi i wyniósł kilka laptopów. Po tym zdarzeniu założyliśmy rolety antywłamaniowe.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto