Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po śmiertelnym postrzeleniu Krzysztofa K.

(em)
Nawet 12 lat więzienia grozi policjantowi, który w piątek w nocy przed szpitalem im. Kopernika, śmiertelnie postrzelił z broni palnej 46-letniego Krzysztofa K.

- Zmieniła się kwalifikacja prawna czynu i prowadzimy śledztwo w sprawie spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, którego następstwem jest śmierć - mówi Małgorzata Al-Kadi prokurator rejonowy Łódź-Górna.

Do postrzelenia mężczyzny doszło, gdy dwaj aspiranci z wydziału kryminalnego komisariatu policji przy al. Kościuszki, wracali ul. Paderewskiego z zakrapianej imprezy w restauracji Rajdowa. Mówią, że w pobliżu ronda Lotników Lwowskich zostali zaczepieni przez dwóch mężczyzn i poszczuci psem. 34-letni funkcjonariusz wypalił z pistoletu (walther P99) w kierunku atakującego go amstaffa. Między policjantem a właścicielem zwierzęcia doszło do szamotaniny, podczas której miał paść niekontrolowany strzał. Krzysztof K. zmarł w sobotę w szpitalu.

34-letni policjant, który się z nim szarpał, został przesłuchany przez prokuraturę. Nie przedstawiono mu jeszcze zarzutów. Z ustaleń w śledztwie wynika, że wszyscy uczestnicy bójki byli pijani.

W czwartek w zakładzie medycyny sądowej przy ul. Sądziowskiej, zostanie przeprowadzona sekcja zwłok 46-latka. W śledztwie istotne znaczenie będą miały wyniki badań balistycznych i daktyloskopijnych broni, z której padł strzał. Mają je przeprowadzić eksperci z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto