Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłkarze ŁKS nie zagrają w Poznaniu

(hof)
fot. Maciej Stanik
Po wycofaniu się Widzewa z piłkarskiego halowego turnieju w poznańskiej Arenie pojawiły się informacje, że jego miejsce mógłby zająć ŁKS.

Trener łódzkiej drużyny zapewnia, że jego podopieczni nie pojadą w styczniu do stolicy Wielkopolski.

- Owszem, słyszałem o takiej propozycji, ale nie wpisuje się ona w plany naszych przygotowań do rundy wiosennej pierwszej ligi - mówi trener Andrzej Pyrdoł.

Wiele drużyn ceni sobie turnieje w hali...

- Bez wątpienia tego typu imprezy są widowiskowe dla kibiców. Pada dużo goli, gra jest szybka, jednym słowem - wiele się dzieje. Ja jednak chcę przygotowywać drużynę w inny sposób.

Dlaczego?

- Gra na sztucznej nawierzchni zawsze wiąże się z ryzykiem odniesienia przez piłkarza kontuzji. Proszę zwrócić uwagę, że my zaczynamy treningi 11 stycznia. Już trzy dni później musielibyśmy grać w Poznaniu. To spore ryzyko dla zawodników. Nie wolno zapominać, że wielu naszych piłkarzy zmagało się pod koniec rozgrywek z urazami.

Podczas długiej przerwy mogli je wyleczyć...

- I na to właśnie liczę. Dlatego w trening wejdziemy spokojnie, bez niepotrzebnych wielkich zrywów, jakie musiałyby towarzyszyć udziałowi w halowym turnieju.

Liczy pan na poważne wzmocnienia drużyny? ?
- Jak każdy trener chciałbym mieć silniejszy zespół. Wiosną czeka nas ciężka walka, toteż nowi dobrzy zawodnicy przydaliby się nam, i to bardzo. Ale nie jest to takie proste.
Z jakiej przyczyny?
- Transfery to ciężka sprawa. Nie wszyscy, których my byśmy widzieli w ŁKS, chcą do nas przyjść. Mają inne pomysły i nie mamy na to wpływu.
Taki Gajtkowski chciałby grać w Łodzi...
- Nie znam tego chłopaka aż na tyle, by mówić, czy przyda się nam, czy też nie. Powiem tak: jestem zdania, że przyjście do ŁKS jakiegokolwiek piłkarza, który miałby, by być kolejnym zawodnikiem w kadrze nie interesuje mnie. Nam potrzeba ludzi z sercem do walki, młodych, głodnych sukcesów, takich, którym bardzo zależeć będzie na osiągnięciu dobrego wyniku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto