Organizatorem akcji było Stowarzyszenie posŁódź!. Na odcinku od Manufaktury do al. Piłsudskiego można było przystanąć przy jednym z prawie 30 punktów. Swoje stoiska stworzyli przedstawiciele organizatora, ale też aktywiści środowisk twórczych i studenci ASP.
Wszystkie stanowiska można było odwiedzać w godz. 7:30-17. O godz. 16 na Placu Wolności rozpoczął się wyścig rowerowy. Uczestnicy mieli za zadanie odwiedzić wszystkie park(ing)i zbierając punkty. Można było także oddawać głos w ankiecie na najciekawiej urządzone miejsce parkingowe.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z "PARK(ING) DAY W ŁODZI
Zobacz relację z park(ing)ów, które odwiedziliśmy:
Na rogu ulic Struga i Kościuszki swoje stanowisko ulokowało Stowarzyszenie posŁódź! Na przechodniów czekała nie lada atrakcja: nadmuchiwany basen z rybami. Po intensywnym wędkowaniu można było odpocząć na leżaku w towarzystwie sympatycznych organizatorek, które częstowały ciastkami i lemoniadą. | |
Na ul. 6 sierpnia, tuż obok "Manekina" na wygodne łóżko zapraszały studentki ASP z grupy "The Tourists": Marta Zarębska i Azja Kamińska. - Nasz parking przygotowałyśmy pod hasłem 'Lazy Day'. Można położyć się wygodnie i poczytać z nami stare dowcipy albo "Zbrodnię i karę". - mówiły dziewczyny. | |
Przed budynkiem poczty przy ul. Kościuszki 5/7 swoje stanowisko ulokowała szkoła jogi "Hello Yoga". Profesjonalne instruktorki prezentowały zapierające dech w piersiach pozycje i przekonywały, że joga to sport dla każdego. - Mężczyźni często doceniają jogę dopiero, gdy zaczynają mieć problemy z kręgosłupem. Warto zainteresować się tematem już wcześniej - mówiła Kaja z "Hello Yoga". | |
Na ul. Narutowicza 8/10 swoją mobilną kawiarnę ustawił Pan Rowerski. - Bardzo popieram ideę zrównoważonego transportu, dlatego kiedy zaproszono mnie do wzięcia udziału w Park(ing) Day zgodziłem się od razu - mówił. Gorącą kawę można było wypić siedząc na stylowych meblach zrobionych z...rowerowych szprych. | |
Skręcając z Piotrkowskiej w ul. Nawrot można było natknąć się na parking Pracowni Artystycznej "Oko". - Przygotowałyśmy dla najmłodszych kolorowe farby ekologiczne, za pomocą których mogą np. pomalować chodnik - mówiły Milena i Dorota. Jak widać obok, taka forma rozrywki bardzo maluchom odpowiadała. | |
Tuż obok swoje stanowisko ustawiła Anna Dolińska, która pokazywała m.in. co można stworzyć z konopii. - Ta roślina kojarzy się głównie z marihuaną, a ma wiele innych zastosowań. Można z niej zrobić tzw. cegły konopne i zbudować cały dom - dodała. | |
Przy al. Piłsudskiego swoje stanowisko zorganizowały przedstawicielki firmy "Flora-Serwis". W pomysłowo zaaranżowanym ogrodzie można było położyć się na trawie albo posiedzieć na różowych oponach. | |
Przy skrzyżowaniu al. Piłsudskiego i ul. Sienkiewicza uwagę przechodniów przykuwała drewniana kopuła. Nietypowa konstrukcja była dziełem Fundacji Transformacja. - Działamy już od 1,5 roku. Kopuła geodezyjna była inspirowana obserwacją natury. Budynki wznoszone w ten sposób są odporne na trzęsienia ziemi. Nasz powstał przy wykorzystaniu drewna odpadowego - mówili przedstawiciele fundacji. W środku kopuły można było zrelaksować się na dwóch wygodnych hamakach. | |
Tuż przed Centralem swój parking ustawiła Paulina Tralewska. Pod hasłem "Polka ma talent" artystka popularyzuje upcycling. Odwiedzający mogli usiąść na łóżku zrobionym ze starych billboardów, które otoczono ścianką z kół rowerowych. Można było także zakupić torbę wyprodukowaną z bannerów. - Reklamy zdejmowane ze ścian są wyrzucane na śmietnik, gdzie w ogóle nie ulegają rozkładowi. Pokazuję, jak można je ponownie wykorzystać - mówiła Paulina Tralewska. |
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?