Osiedle po browarze Anstadta

Prace mają ruszyć w połowie 2011 roku. Inwestor to znana warszawska spółka deweloperska Eko-Park.

- W miejscu tym powstanie osiedle, liczące ponad 200 apartamentów różnej wielkości - mówi Tomasz Skórczyński, dyrektor ds. inwestycji Eko-Parku. - Jeden budynek stanie wzdłuż ul. Sędziowskiej, a trzy w głębi działki. Jeszcze nie zdecydowaliśmy, co znajdzie się w zabytkowym budynku dawnej słodowni. Mogą tam być lofty, biura lub usługi, na przykład klub fitness. Wybór będzie zależał od tego, jaka będzie sytuacja na rynku.

Kompleks zostanie ogrodzony i będzie monitorowany przez kamery i ochronę. Czy przyszłe osiedle ma już nazwę? - Jeszcze nie, ale zastanawiamy się - dodaje dyrektor Skórczyński. - Wyróżnikiem kompleksu będą zachowane mury oporowe i dawna słodownia, które po odnowieniu będą prawdziwą perełką, otoczoną nowymi budynkami. Do tego dojdzie widok na park Struga i stojący w nim pałacyk. Nie wykluczamy, że w nazwie wykorzystamy browary i nazwisko Anstadta.

Inwestor otrzymał już warunki zabudowy i czeka teraz na pozwolenie na rozpoczęcie prac. Budowa kompleksu potrwa od 18 do 24 miesięcy. Ile będzie kosztować? Inwestor na razie nie ujawnia kosztów.

A co o niej sądzą konserwatorzy zabytków? - Projekt jest dobry - przyznaje Bartosz Walczak z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Łodzi. - W słodowni, która ma cztery kondygnacje i poddasze, zostanie zachowana drewniana konstrukcja wewnątrz i więźby dachowe, zaś na zewnątrz tynki zostaną skute i odsłonią czerwoną cegłę. Teraz rozmawiamy z inwestorem na temat rodzaju okien, mogłyby to być metalowe ramy.

O browarze Anstadta przy ul. Sędziowskiej głośno było wiosną 2008 roku, gdy z jednej strony ruszyła procedura wpisu kompleksu do rejestru zabytków, a z drugiej zaczęła się rozbiórka budynków. Konserwatorzy wstrzymali prace i wpisali do rejestru to, co zostało. Dzięki temu wciąż możemy podziwiać dawną słodownię i mury oporowe.

Twórcą potęgi rodu był Karol Anstadt. Ten pochodzący z Saksonii "baron piwny" zaczynał od produkcji perkalu (rodzaj tkaniny), a skończył na browarze, który tuż po powstaniu styczniowym pobudował między obecnymi ul. Północną i Pomorską. W branży tej pokonał znakomite zakłady browarskie Milscha i braci Gehligów.

Po śmierci Karola Anstadta w 1874 roku jego dzieło kontynuowali trzej synowie: Karol Ludwik, Fryderyk i Zenon, którzy browar powiększyli o chłodnie, kotłownię, suszarnię i magazyny beczek.

Najbardziej dynamiczny i przedsiębiorczy okazał się Karol junior, który na początku XX wieku przy ul. Sędziowskiej postawił drugi browar, produkujący piwo jasne, monachijskie i pilzneńskie. Jednak najbardziej Karol junior wsławił się założeniem wspaniałego parku nad Łódką. Na cześć żony Heleny nazwał go parkiem Helenowskim.