Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Operowe Karaoke w Teatrze Wielkim za nami

Redakcja
Operowe Karaoke w Teatrze Wielkim za nami. Prawie 30 uczestników z całej Polski śpiewało arie z różnych oper, a publiczność bawiła się wspaniale.

Wczoraj (8 października) odbyło się długo wyczekiwane "Operowe Karaoke". Na scenie Teatru Wielkiego, przy akompaniamencie Orkiestry Teatru Wielkiego wystąpiło prawie 30 uczestników-amatorów z całej Polski. Karaoke rozpoczęła orkiestra, utworem Arturo Marqueza "Danzon No.2", a później jeden z ochotników z widowni spróbował swoich sił w "Habanerze L'amour est un oiseau rebelle".

Później na scenie pojawiali się już główni artyści wieczoru. W pierwszej części widzowie mogli podziwiać takie arie, jak "Madam Butterfly" Giacomo Pucciniego, "Rozyny" Wolfaganga Amadeusza Mozarta, czy "Skołuby" Stanisława Moniuszko. Przed przerwą na scenę wyszedł Mirosław Kasperski, który jako pierwszy musiał wykonać bis swojego utworu - "Funiculi, Funicula". - Byłem bardzo zaskoczony reakcją publiczności - nie ukrywał wykonawca.

"Operowe Karaoke" - niesamowite przeżycie

Jak się okazuje do takiego występu Kasperski przygotowywał się ok. miesiąca, choć byli i tacy, którzy nie potrzebowali takiego czasu. - Przygotowywałem się tydzień - przyznał ze śmiechem Jarosław Pałka, który śpiewał "Skołuby". Uczestnicy podkreślali, że było dla nich ogromnym przeżyciem wystąpienie w takim miejscu, przed taką publicznością. - To że za mną jest orkiestra, a przede mną taka ciemna przestrzeń i publiczność było rewelacyjne - powiedział Pałka. - Chociaż trochę tremy było, to występ przy akompaniamencie orkiestry, przed dużą publicznością był czymś niesamowitym - dodał Kamil Hupało.

Trema i lekkie zdenerwowanie towarzyszyły wszystkim, ale atmosferę bardzo umiejętnie rozładowywali prowadzący Patrycja Krzeszowska i Przemysław Reznar, a bardzo pomocny był dyrygent Michał Kocimski, który przed każdym występem rozmawiał jeszcze z uczestnikami. - Dyrygent był bardzo sympatyczny i pomocny. Wczoraj jeszcze ćwiczyliśmy i mówiłam mu, że nie wiem jak to wyjdzie bo jestem zachrypnięta, a dzisiaj jak podeszłam do niego na początku, to pamiętał o tym - przyznała Dorota Kozon.

Sukces "Operowego Karaoke" w Teatrze Wielkim

Występy podobały się też publiczności, która brawami nagradzała wykonawców, a czasami sama włączała się do śpiewania. - Fajne było to, że nie było sztywno. Było trochę zabawy, śmiechu, a z drugiej strony były arie zupełnie poważne. To był taki ciekawy kontrast - podzieliła się swoimi wrażeniami Diana, licealistka. - Bardzo fajne karaoke. Niektóre wykonania były zupełnie jak z opery czy operetki - mówili Agnieszka i Michał.

Zadowolenia nie kryli też sami organizatorzy, którzy zrealizowali swoje zamiary - dali możliwość "zwykłym" ludziom zrealizowania ich marzeń. - Nam się to ogromnie podobało. Publiczność operowa jest przygotowana do czegoś zupełnie innego, a tutaj była okazja również do zabawy i zostało to dobrze przyjęte - cieszył się Łukasz Pięta, pomysłodawca i jeden z organizatorów. Trzeba przyznać, że była to też okazja, jakiej na co dzień nie ma, do posłuchania arii z największych oper świata. - Niektóre arie publiczność usłyszała prawdopodobnie pierwszy raz w życiu, ale inne są znane. Niestety najczęściej z reklam. Może po takim karaoke arie te nie będą już tylko kojarzone z reklamami proszków do prania, czy budyni - stwierdziła Diana.

Choć "Operowe Karaoke" zostało dobrze przyjęte, to na razie ciężko powiedzieć, czy będą kolejne takie imprezy. - Nie chcemy tego teatru przeeventować. On jest kojarzony przede wszystkim z operą i o tym staramy się pamiętać. W poniedziałek, kiedy odpoczniemy, to przeanalizujemy zapewne wszystko - przyznał Łukasz Pięta. Jedno jest pewne, jeśli kolejne "Operowe Karaoke" będzie miało miejsce, to nie zabraknie chętnych do występowania. - Mam nadzieję, że będę miał kolejne okazje do takich występów - nie ukrywał Kamil Hupało.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto