Ogólnopolska nagroda dla łódzkiego aktora Teatru Powszechnego

Przyznana po raz dziewiąty przez Sekcję Krytyków Teatralnych ZASP nagroda im. Nardellego ma na celu promocję młodych talentów. Jej patron, Andrzej Nardelli zadebiutował w 1969 r. u Adama Hanuszkiewicza jako utalentowany aktor, którego wcześnie zapowiadającą się karierę przerwała tragiczna śmierć.

Wczorajsza uroczystość zgromadziła wielu znamienitych gości. A prowadząca ją przewodnicząca Sekcji Krytyków Krystyna Piaseczna przypomniała, że nagroda narodziła się, by wspierała młodych aktorów, którzy tuż po przedstawieniach dyplomowych znikają z pola widzenia nie tylko pedagogów, ale często także krytyków.

- Przyznając nagrodę Nardellego, jury stara się pokazać, że zwraca uwagę na to, czy dyrektorzy teatrów obsadzają młodych i jak radzą sobie oni na zawodowej scenie. Kryterium przyznawania nagrody jest bowiem stworzenie w danym sezonie dużej roli dramatycznej, w której ukazali oni swoje umiejętności aktorskie. Cieszymy się, że taką możliwość dała Jakubowi Firewiczowi rola Marcela w sztuce Juliusza Machulskiego Next-ex. Tym bardziej, że po raz pierwszy nagroda ta przyznana została za rolę komediową - podkreślała Krystyna Piaseczna - Chcieliśmy zauważyć ten nurt, komedię, groteskę, które coraz częściej dochodzą do głosu. To też jest kunszt, często wymagający większego zaangażowania, niż w rolach dramatycznych.

Odbierając wyróżnienia Jakub Firewicz podziękował Dyrektor Teatru Powszechnego, Ewie Pilawskiej za szansę na ten debiut, reżyserce spektaklu Justynie Celedzie, a także wszystkim pracownikom Teatru Powszechnego. Aktor podkreślił również, że bardzo cieszy się, iż tegoroczne nagrody trafiły do aktorów wywodzących się nie z Akademii Teatralnej w Warszawie, czy łódzkiej PWSFTviT , ale do szkoły wrocławskiej. Bowiem obaj laureaci - wraz z Kubą nagrodę ex aequo otrzymał Mikołaj Roznerski, aktor Teatru im. Osterwy w Lublinie - są absolwentami wrocławskiej filii PWST w Krakowie.