W napadzie uczestniczyły dwie pary. Pokrzywdzony próbował się bronić miotaczem gazu pieprzowego. Wytrącono mu go, a potem został nim obezwładniony i okradziony. Łupem sprawców padły dwa telefony komórkowe z akcesoriami o łącznej wartości 480 zł. Zdarzenie zarejestrowały kamery monitoringu. Pokrzywdzony nie odniósł poważnych obrażeń. Następnego dnia zawiadomił policję.
W jednym z mieszkań przy ul. Struga funkcjonariusze zatrzymali 16-latkę i 26-letniego mężczyznę, którzy uczestniczyli w napadzie. Odzyskano część skradzionych rzeczy. Jak ustalono, nastolatka nie wróciła z przepustki do ośrodka wychowawczego na Śląsku. Zatrzymany mężczyzna groził samobójstwem, a ponieważ w przeszłości dokonywał samookaleczeń, został przewieziony do szpitala im. Babińskiego, gdzie pilnują go policjanci. Wytypowano pozostałych uczestników napadu - rodzeństwo nastolatków. Okazało się, że w międzyczasie trafili do placówek wychowawczych.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?