Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na wysypisku policja znalazła ciało zamordowanej łodzianki

Agnieszka Jasińska
Policja szuka ciała w sortowni od trzech dni
Policja szuka ciała w sortowni od trzech dni fot. Krzysztof Szymczak
Po południu policja znalazła ciało kobiety. Czy są to zwłoki 37-letniej Danuty? -Niewykluczone, że potrzebne będą badania DNA - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi.

- Na terenie sortowni odpadów prowadzone są działania policji i prokuratury. Z naszej strony udzielana jest wszelka pomoc - potwierdza Miłosz Wika, rzecznik MPO w Łodzi.

W czwartek do zabójstwa Danuty przyznał się 31-letni Krzysztof pochodzący z okolic Łowicza. Pomagała mu żona Marta. Krzysztofowi grozi dożywocie, prokuratura postawiła mu zarzut zabójstwa i kradzieży.

Marcie grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Usłyszała zarzut poplecznictwa, zbezczeszczenia zwłok i kradzieży. Sąd tymczasowo aresztował oboje małżonków na 3 miesiące.

Danuta zaginęła wieczorem 12 sierpnia. Pojechała do centrum handlowego. Rodzinie powiedziała, że spotka się ze znajomym. Ze znajomym się jednak nie spotkała, bo umówiła się z poznanym przez internet Krzysztofem. Przez prawie dwa tygodnie nie dała znaku życia.

Rodzina powiadomiła policję. - Niestety, sprawdził się najczarniejszy scenariusz - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej Prokuratury Okręgowej.

Na trop policjantów doprowadziła koleżanka Danuty. Na portalu aukcyjnym zauważyła nawigację samochodową zaginionej.

- Policjanci, jako potencjalni kupcy, 23 sierpnia umówili spotkanie na stacji paliw na Bałutach - informuje podinsp. Joanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. -Tam zatrzymano 31-latka. Przyznał, że umówił się z Danutą. Pojechali do wynajmowanego mieszkania. Doszło tam do morderstwa, po czym zwłoki porzucono na osiedlowym śmietniku.

Krzysztof niedawno stracił pracę, jego żona jest bezrobotna.

- Ze względu na dobro śledztwa nie zdradzamy więcej szczegółów odnośnie do tego morderstwa - mówi Kopania.

Danuta była ładną, niebieskooką blondynką. Mieszkała z matką, nie miała własnej rodziny ani dzieci. Pracowała w biurze.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto