Łodzianie, którzy już odczuwają przykre dolegliwości z powodu unoszących się w powietrzu pyłków drzew i traw, szturmują gabinety specjalistów.
- W ostatnich dniach zgłasza się do nas o ok. 20 proc. pacjentów więcej niż poprzednio - poinformowano nas w poradni alergologicznej szpitala im. WAM. - Dziennie przyjmowanych jest 15 osób. Na wizytę u alergologa trzeba czekać miesiąc. Wczoraj można było zarezerwować sobie termin po Wielkanocy. Tylko w ostrych przypadkach lekarz przyjmuje od razu lub wyznacza najbliższy termin.
- Na pierwszą wizytę trzeba czekać do 27 maja - mówi Magdalena Aniołczyk z poradni alergolaryngologicznej szpitala im. M. Konopnickiej, gdzie leczone są dzieci. - Pacjentom od razu wykonywane są testy, które pozwalają stwierdzić, na co są uczuleni.
Tymczasem z powodu alergii cierpi coraz więcej osób.
- Przychodzi już wielu, którym doskwierają alergiczne objawy, czyli katar, kaszel, łzawienie oczu, duszności i ból głowy - mówi dr Jadwiga Kacprzak z poradni przy ul. Kopcińskiego 32. - Leczenie ostrych objawów trwa zwykle kilka dni. Chorzy muszą jednak zażywać leki dopóty, dopóki kwitną drzewa i trawy. Alergikiem można zostać w każdym wieku. Często następuje to w okresie przekwitania.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?