Ogrzewa ona znajdujące się obok budynki o powierzchni 1100 mkw., będące własnością miasta, które wynajmują prywatni przedsiębiorcy.
Ok. godz. 14.30 przedwojenny komin nadłamał się tuż przy dachu. Zobaczyli to pracownicy pobliskiego biura projektowego i zaalarmowali administratora, a ten służby miejskie. Straż pożarna, policja i straż miejska zabezpieczyły teren wokół kotłowni.
- Trzeba było sprowadzić specjalny dźwig, który mógł poradzić sobie z położeniem komina - mówi Witold Ślawski, dyrektor Administracji Nieruchomości Centrum II, który zarządza budynkami przy ul. Sienkiewicza 71.
Jak mówi administrator, kotłownia miała ogrzewać pobliskie budynki jeszcze tylko przez jeden sezon, ponieważ w przyszłości mają one zostać poddane rewitalizacji.
- W najbliższych dniach planowaliśmy przeprowadzić ekspertyzę kominiarską i wzmocnić komin, ale nie zdążyliśmy - dodaje Witold Ślawski.
Pochylony komin za pomocą dźwigu położono na ziemię, żeby nie runął. Teraz fachowcy mają stwierdzić, czy można go naprawić, czy trzeba będzie pomyśleć o alternatywnej formie ogrzewania.
![od 7 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/7.webp)
Gala Mistrzowie Motoryzacji 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?