Odcinek pomiędzy rondami ma blisko 700 metrów, pojedyncza szyna ma 18 metrów, czyli na całym odcinku (2 torowiska, 4 rzędy szyn) znajduje się około 150 spawów. Wykonanie jednego trwa około godziny a koszt materiału to około 500 zł na spaw.
Bogumił Makowski, specjalista ds. public relations z MPK, potwierdza, że prace te muszą być ponownie wykonane, ale podaje inną przyczynę. Informuje, że po sygnałach od kolegów z innych miast, że tory, które wszyscy kupują od tego samego producenta, w ostatnim czasie nie były najlepsze. I należy je spawać inną, tzw. dłuższą metodą, a nie krótką, jaka była zastosowana. Termin oddania torowiska do użytku się nie zmieni i z końcem kwietnia po ul. Puszkina pojadą już tramwaje.
W MPK nie wiedzą jeszcze, kto pokryje koszty operacji. Bogumił Makowski mówi, że MPK postara się o ekspertyzę szyn, skontaktuje się też z producentem i wtedy będzie mogło dyskutować, czy powinien on partycypować w kosztach ponownego spawania szyn, czy nie.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?