Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Morderstwo na ul. Uroczysko. Zabił sąsiadkę dla pieniędzy

Agnieszka Magnuszewska
Zatrzymany 35- latek jest podejrzany o zabójstwo sąsiadki
Zatrzymany 35- latek jest podejrzany o zabójstwo sąsiadki Krzysztof Szymczak
W niedzielę 82-letnią łodziankę, mieszkającą przy ul. Uroczysko, zabito w domu. w piątek policja aresztowała 35-letniego mężczyznę, podejrzanego o to zabójstwo. Mieszka kilka domów dalej.

Stroniła od sąsiadów. Nikomu nie chciała otwierać drzwi, nawet dwóm siostrzenicom, które się nią opiekowały. Od nikogo nie chciała pomocy. Sama dźwigała wiadra z wodą, mimo wieku i drobnej postury. Sąsiedzi nazywali ją "chudą Jaśką".

- Musiał ją zabić na początku nocy, gdy byliśmy w pierwszym śnie, bo nic nie słyszeliśmy. To dziwne, bo drzwi do mieszkania zostały wyłamane. Sąsiadów Janiny od dawna nie ma w Łodzi, więc nie miał kto pomóc - mówi Jan Kreczmer, mieszkający w sąsiednim budynku. - Żona zainteresowała się sąsiadką po dwóch dniach. Ani nie wychodziła z domu, ani nie odsłaniała firanek. Zawiadomiła siostrzenicę sąsiadki.

To siostrzenica znalazła ciało ciotki. Leżała na brzuchu ze skrępowanymi rękami i nogami. Na ciele widoczne były liczne ślady pobicia i duszenia, kobieta miała złamane dwa żebra. Wczoraj przeprowadzono sekcję zwłok.

- Wykazała, że kobieta zmarła na skutek zaburzeń wydolności krążeniowo - oddechowej. Wykluczono zawał. Biegli potrzebują więcej czasu, by dokładnie określić, co spowodowało śmierć. Żadne z widocznych obrażeń nie było na tyle drastyczne, żeby skutkowało zgonem - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik prokuratury.

Mieszkanie 82-letniej łodzianki było splądrowane. Na początku podejrzewano kradzież pierścionków, ale się znalazły.

- Zabójcę mogła skusić kwota 1500 zł, którą kobieta wcześniej odłożyła oraz niedawno odebrana emerytura - przypuszcza Kopania.

Sąsiedzi są zdziwieni morderstwem na tle finansowym.

- Nigdy nie była bogata, miała marną emeryturę. Pieniądze odłożyła pewnie na węgiel, bo wkrótce miała go kupować - zastanawia się pan Jan. - Ale w naszej okolicy rabunków nie brakuje. Ostatnio na sąsiedniej ulicy Odrzańskiej złodzieje włamali się w dzień do pani notariusz. Też ją związali. Jak oddała im pieniądze, to uciekli.

Aresztowanego mężczyznę sąsiedzi znają słabo. Widywali go tylko między jednym a drugim pobytem w więzieniu. Kilka razy był karany za rozboje i kradzieże.

Grozi mu dożywocie.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto