Monika Kuszyńska zaśpiewała w pałacu Poznańskich

To jej pierwszy publiczny występ w rodzinnym mieście od tamtego wydarzenia. W czasie godzinnego występu zaśpiewała ulubione utwory z czasów współpracy z zespołem. Ze sceny rozbrzmiewali m.in. "Bezimienni", a także piosenka "Tyle siły mam". To ostatni utwór, który udało im się nagrać wspólnie. Z powodu wypadku nie doczekał się premiery. W finale koncertu artystka w duecie z Beatą Bednarz zaśpiewała utwór "Nowa rodzę się".

- Ta piosenka ma dla mnie szczególne znaczenie, bo od niej zaczęło się moje śpiewanie po wypadku - mówi artystka. - Pozwoliła mi uwierzyć we własne siły.

Piątkowy koncert nie oznacza jednak, że Monika Kuszyńska wraca do zawodowego śpiewania. Kilka charytatywnych imprez, w których wzięła udział od czerwca tego roku, to rodzaj terapii, pozwalającej jej zachować równowagę psychiczną i stawić czoło codziennej, bolesnej rehabilitacji. Koncert zorganizowała fundacja zbierająca środki na finansowanie rehabilitacji i sprzętu ortopedycznego dla artystów dotkniętych przez los, a Monika jest jedną z jej podopiecznych.