Mniej awarii i spalanego paliwa? Sprawdź, jak to zrobić

Rosnące - i tak już wysokie - ceny paliw sprawiają, że kierowcy zwracają coraz bardziej uwagę na to ile jeżdżą, a przy wyborze samochodu jednym z decydujących czynników jest jego niskie spalanie. Ograniczanie wyjeżdżonych kilometrów, to jednak nie wszystko. Są inne sposoby, że benzyny wystarczało na dłużej, a samochody psuły się rzadziej.

To ile wydamy na codzienną eksploatację samochodu, zależy w dużym stopniu od techniki jazdy i tego, jak dbamy o auto. - Wystarczy unikać podstawowych błędów, by zauważyć różnicę w portfelu - przekonuje Stanisław Kozłowski, były kierowca rajdowy.

Przede wszystkim trzeba cofnąć się nieco do swoich początków w aucie z "elką" na dachu. Większość adeptów prowadzenia samochodu usłyszała z ust instruktora "Nie gazuj". Powinniśmy o tym pamiętać już po zdobyciu prawa jazdy. Nie należy też zbyt dużo używać klimatyzacji, czy ogrzewania, a w trasie zamykać szyby.

Dla samochodów niekorzystne jest też odpalanie na tzw. popych. Choć auto nam odpali, to konsekwencje mogą być o wiele większe, niż np. spóźnienie na spotkanie. W ten sposób możemy doprowadzić do zniszczenia katalizatora, czy uszkodzić rozrząd.

• ITD będzie jak policja - kupuje radiowozy z wideorejestratorami

• W Polsce ceny paliw są najniższe w Europie? Tylko pozornie