Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MKS - ŁKS Sphinx 79:77

(BART)
Bartłomiej Szczepaniak (z piłką) mógł odwrócić losy meczu w Dąbrowie Górniczej.
Bartłomiej Szczepaniak (z piłką) mógł odwrócić losy meczu w Dąbrowie Górniczej. Maciej Stanik
Długo nic nie zapowiadało, że ŁKS nie zdobędzie kompletu punktów. Miał bowiem wysoką skuteczność rzutów z gry (ponad 60 procent) i prowadził do przerwy 40:31. Inna sprawa, że po cztery przewinienia mieli już dwaj wysocy zawodnicy – Marcin Salamonik i Jakub Dłuski.

W trzeciej kwarcie ełkaesiacy mieli już dwanaście "oczek" przewagi, ale, do czego zdążyli już przyzwyczaić swoich fanów, po prostu stanęli.

Gospodarze doprowadzili do remisu, a końcówka była dramatyczna. Po trafieniu Dariusza Kalinowskiego ŁKS prowadził 77:76. Potem piłkę stracił Łukasz Szczypka, jednak łodzianie tego nie wykorzystali. Szczypka trafił z dystansu, a następnie Bartłomiej Szczepaniak nie zdobył punktów.

ŁKS nie pomogła stuprocentowa skuteczność rzutów wolnych (wykorzystali 12 prób).

Wielka szkoda straconej szansy. Po spotkaniu szkoleniowiec łodzian Piotr Zych narzekał na pracę arbitrów. Jego zdaniem, sędziowie odgwizdali jego podopiecznym sporo mocno kontrowersyjnych przewinień, a byli łaskawi dla gospodarzy.

MKS – ŁKS Sphinx 79:77 (20:22, 11:18, 23:14, 25:23)
MKS: Piotrkowski 21, Szczypka 17,Piechowicz 9, Lisewski 7, Zieliński 6,Wróbel 5, Basiński 5, Zmarlak 5, Bogdanowicz 4, Lemański.
ŁKS Sphinx: Salamonik 16, Szczepaniak 14, Sulima 13, Trepka 11, Kalinowski 8, Krajewski 5,Morawiec 5, Kenig 3,Dłuski 2.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto