Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miesiącami znęcali się nad psem. Zwierzę uratowano w ostatniej chwili

(kac)
Kamienica przy ul. Fabrycznej w centrum Łodzi, w budynku kilka mieszkań. W jednym z nich trwa libacja alkoholowa. To tutaj ze swoimi właścicielami mieszka Misiu, dwuletni owczarek niemiecki.

Dziś zwierzę w niczym nie przypomina pięknego psa, jakim mógł być. Jest w strasznym stanie. Wychudzony, poraniony, chory na grzybicę. Z bólu wygryza sobie kolejne rany w skórze. - Takie rzeczy nie dzieją się w ciągu kilku dni. To efekt miesięcy, a nawet lat zaniedbań - mówi Agnieszka Pujan, zastępca komendanta Straży dla Zwierząt.

Dzięki zaalarmowaniu Straży dla Zwierząt w Łodzi udało się przyjść z pomocą zaniedbanemu psu. Inspektorzy pojechali pod wskazany adres. W mieszkaniu trwała libacja alkoholowa. Mimo niechęci właścicieli psa weszli do mieszkania i odebrali zwierzę nieodpowiedzialnym mieszkańcom Łodzi.

Misiu został przewieziony do lecznicy weterynaryjnej. Wiadomo już, że leczenie psa będzie długotrwałe, ale da się go odratować.

Czytaj więcej w Dzienniku Łódzkim: Łodzianie długo znęcali się nad swoim psem
Kamienica przy ul. Fabrycznej w centrum Łodzi, w budynku kilka mieszkań. W jednym z nich trwa libacja alkoholowa. To tutaj ze swoimi właścicielami mieszka Misiu, dwuletni owczarek niemiecki. Dziś zwierzę w niczym nie przypomina pięknego psa, jakim mógł być. Jest w strasznym stanie. Wychudzony, poraniony, chory na grzybicę. Z bólu wygryza sobie kolejne rany w skórze. - Takie rzeczy nie dzieją się w ciągu kilku dni. To efekt miesięcy, a nawet lat zaniedbań - mówi Agnieszka Pujan, zastępca komendanta Straży dla Zwierząt. Dzięki zaalarmowaniu Straży dla Zwierząt w Łodzi udało się przyjść z pomocą zaniedbanemu psu. Inspektorzy pojechali pod wskazany adres. W mieszkaniu trwała libacja alkoholowa. Mimo niechęci właścicieli psa weszli do mieszkania i odebrali zwierzę nieodpowiedzialnym mieszkańcom Łodzi. Misiu został przewieziony do lecznicy weterynaryjnej. Wiadomo już, że leczenie psa będzie długotrwałe, ale da się go odratować. Czytaj więcej w Dzienniku Łódzkim: Łodzianie długo znęcali się nad swoim psem Straż dla Zwierząt
Dwuletni owczarek niemiecki był głodzony, bity przez właścicieli i pozostawiany bez opieki. Trwało to miesiącami albo nawet latami. Dzięki informacjom przekazanym łódzkiej Straży dla Zwierząt udało się odebrać psa nieodpowiedzialnym właścicielom.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto