Na Euro 2012 Łódź zamieni się w miasto kobiet |
O ile buty na obcasie, zdaniem noszących je łodzianek, są wygodne i bez probemu można się w nich przemieszczać, to nawierzchnia w Łodzi pozostawia wiele do życzenia.
- Najgorzej chodzi się w szpilkach po nierównym chodniku - mówi 22-letnia Katarzyna Zakrzewska. - Nie lada wyzwaniem są też kratki kanalizacyjne. Bywa, że but zostaje... - wzdycha na myśl o zniszczonych w ten sposób szpilkach. Kasia na wszelki wypadek nosi w torbie zapasowe buty na płaskiej podeszwie.
Jak wskazują łodzianki, problem mogą stanowić wszelkie wyszczerbione i posiadające szczeliny nawierzchnie. - Najgorsze są szyny na przejściu dla pieszych. Nie dość, że można tam złamać obcas, to jeszcze skręcić nogę - mówi 21-letnia Martyna Wiśniewska, która chodzi w butach na obcasach ze względu na swoją pracę.
Nie jest łatwo być kobietą, kiedy do pokonania jest co dzień tyle przeszkód... |
Kłopotem mogą się także okazać... nawierzchnie gładkie. - Mam mało okazji do spacerów po mieście, ale bywa, że ślizgam się na płytach w centrach handlowych - mówi 26-letnia Magdalena Nowak. Jak zauważa, podobne problemy z nawierzchnią mają również matki z wózkami - przestrzeń miejska, jej zdaniem, nie jest odpowiednio przystosowana.
- Felińskiego, Rzgowska - w tej chwili te ulice przychodzą mi do głowy, jeśli chodzi o miejsca, w których trudno się chodzi w szpilkach - wskazuje 18-letnia Aleksandra Maćkowiak, która chodzi w nich na co dzień. Można więc powiedzieć, że jest "zaprawiona w bojach". Łodzianki narzekają również na ulice: Gdańską, Zachodnią oraz Wschodnią, lecz w dużej mierze są zdania, że Łódź w ogóle nie sprzyja szpilkom.
Powstaje lista Miejsc Przyjaznych Obcasom
I właśnie dlatego dziewczyny z Osy Osobistej Stylistki wraz z DeeZee, największym w Polsce obuwniczym sklepem internetowym postanowiły stworzyć listę Miejsc Przyjaznych Obcasom.
- To jest dosyć spontaniczna akcja - mówi Dagmara Zandman, jedna z pomysłodawczyń plebiscytu "Miejsca Przyjazne Obcasom". - Szłyśmy grupą dziewczyn do restauracji na wieczór panieński, cały dziedziniec był wysypany drobnymi kamykami. Pokonując je marudziłyśmy, że zepsują nam się buty. I to zainspirowało naszą akcję - opowiada.
Plebiscyt na Miejsca Przyjazne Obcasom rozgrywa się na facebooku. Jak tłumaczy Dagmara, jego głównym celem jest danie upustu swojej frustracji na widok zniszczonych butów i stworzenie listy miejsc (m.in. klubów czy też sklepów), w których dobrze chodzi się na obcasach. - Nie chodzi o społeczną akcję, po której miasta zaczęłyby zrywać kostkę. Ma ona raczej formę zabawy - wyjaśnia Dagmara Zandman.
Plebiscyt ma charakter ogólnopolski, a najbardziej przyjazne miejsca zostaną wyróżnione certyfikatem sygnowanym przez pomysłodawczynie akcji.
W Łodzi, jako miejsca "przystosowane" do chodzenia w butach na obcasach, wytypowane zostały m.in. Piotrkowska, rynek Manufaktury, czy też klub Elektrownia oraz Uniwersytet Łódzki.
Czytaj więcej o
modzie:
Zobacz jak ubierają się łodzianie |
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?