Miasto, które daje dobrze zarobić, czyli ile warta jest nowa strategia rozwoju Łodzi [ANALIZA]
Łódź miastem projektów zaczynających się na podwórku
O nowej strategii rozwoju Łodzi urzędnicy myśleli już w zeszłym roku, prace przyspieszono jednak gdy do Polski zaczął docierać wirus COVID-19, bo nadchodząca pandemia mogła zmienić wszystko. Za przygotowanie projektu nowej strategii odpowiada prof. Robert Kozielski, specjalista strategii rynkowych i marketingu, wykładowca Uniwersytetu Łódzkiego, od niedawna jej nowy prorektor ds. rozwoju. Myli się jednak ten, kto sądzi, że chodzi tu o bezpośrednią współpracę Urzędu Miasta Łodzi z UŁ, ponieważ w rzeczywistości postępowanie na udzielenie zamówienia „Usługa doradztwa eksperckiego w zakresie opracowania Strategii Rozwoju Łodzi 2030” wygrała firma „Questus Robert Kozielski”, która swą ofertę wyceniła na 143 tys. 910 zł. (brutto). W każdym razie prof. Kozielski skorzystał ze swej wiedzy i doświadczeń, choć przyznał, że w prekonsultacjach wzięło udział kilkadziesiąt osób z łódzkiego świata nauki, biznesu czy sportu, także ekspertów. Przyznał też, że projekt nowej strategii wyrasta i jest w pewnym sensie kontynuacją poprzedniej, której istotą było hasło „Łódź kreuje”, a która dobrze się sprawdziła - Nikt z nas nie wie, a pandemia to pokazała, co będzie ważne za trzy, pięć czy osiem lat, którą branże czy sektor rozwijać – mówił prof. Kozielski – Ale to, co nam pozostanie dzięki tej strategii to zachowanie kompetencji współtworzenia miasta. Łódź powinna być miastem twórczego fermentu, które wykorzystuje talenty swoich mieszkańców, umożliwia ich rozwój i ekspresję, miastem dużych projektów, ale przede wszystkim tych małych, zaczynających się na podwórku, w kamienicy, na ulicy, osiedlu czy dzielnicy.CZYTAJ DALEJ >>>>