Przed południem sąd wydał decyzję o aresztowaniu mężczyzny, a już popołudniu został przewieziony do więzienia. Podejrzany przyjechał karetką należącą do prywatnej firmy w asyście dwóch cywilnych radiowozów policji, po czym zniknęli za więziennymi murami.
Sprawca usłyszy zarzut podwójnego zabójstwa, za co grozi mu kara dożywotnego więzienia.
Przypomnijmy, do tragedii doszło w jednym z mieszkań bloku przy ul. Dąbrowskiego 55/57. **
Policjanciznaleźli tam dwójkę martwych dzieci** (14-letniego chłopca, 9-letniej dziewczynki) i ich 35-letnią matkę. W mieszkaniu znajdował się także ojciec i mąż, który trafił do szpitala z ranami ciętymi na nadgarstkach, który prawdopodobnie usiłował popełnić samobójstwo.
Czytaj także:
- Tragedia rodzinna w mieszkaniu na Dąbrowskiego. Żona i dzieci nie żyją [aktualizacja]
- Wypadek na Łagiewnickiej - uszkodzony słup energetyczny
Zobacz też na MM Łódź
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?