Na wstępie wystąpiła wokalistka o pseudonimie „Lass”, która śpiewała do mieszanki indiepopu z syntezatorami. Jej występ był dosyć specyficzny, co można było zobaczyć po minach osób zgromadzonych na sali. Niektórych urzekła, innych do siebie nie przekonała. Sam miałem mieszane uczucia po jej występie i nie byłem przekonany, czy dobór akurat takiego supportu był trafiony.
Koncerty w Łodzi 2014/2015 Zobacz, kto zagra w Łodzi
O 19.40 na scenie pojawiła się gwiazda wieczoru wraz ze swoim zespołem. Barwa głosu Meli Koteluk wprowadziła nas w nieważki stan, a łącząc go z liryką tekstów jej piosenek zafundowała wszystkim niesamowite wrażenia artystyczne. Przeważająca liczba damskiego grona bardzo często akompaniowała artystce w trakcie wykonywania jej utworów.
Sama wokalista już na początku spektaklu przyznała, że jest bardzo zadowolona z frekwencji na koncercie ponieważ wszystkie poprzednie grała na mniejszej sali. W Wytwórni mogliśmy usłyszeć prawie wszystkie pozycje z dwóch płyt zespołu ("Spadochron" i "Migracje"), co dało w efekcie długi i bardzo udany występ.
Tekst i zdjęcia: Piotr Ciebiada
Zobaczcie zdjęcia z koncertu:
Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?