Pojazd kosztował blisko 850 tys. zł. Podobny sprzęt wykorzystują Niemcy i Austriacy. W Łodzi ma wypucować nawierzchnię ulicy Piotrkowskiej, ale nie tylko.
- Będzie służył również do mycia nawierzchni na innych ulicach, do zmywania graffiti z przejść podziemnych i ekranów akustycznych - mówi Tomasz Klimczak, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi. - Można go też wykorzystywać do zbierania substancji oleistych i ropopochodnych, które czasami wyciekają z pojazdów na jezdnie.
Maszyna wyposażona jest w szereg urządzeń ułatwiających kierowcy (operatorowi) pracę; to m.in. kamera cofania czy specjalne reflektory do oświetlania pola pracy. Dodatkowy osprzęt z funkcją odsysania wody pozwala na pracę w odległości do 10 metrów od pojazdu. Ogrzewanie wewnętrznej instalacji myjącej umożliwia pracę w ujemnych temperaturach.
Na razie pojazd odbywa jazdy próbne, ale już w pierwszych dniach września rozpocznie codzienną pracę. W środę na ul. Piotrkowskiej, podczas oficjalnej prezentacji, można było się przekonać, że sprzęt radzi sobie z gumami do żucia i brudną kostką. Nie jest natomiast w stanie usunąć smoły.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?