Aktualizacja z 12 grudnia Mariusz Wach, podobnie jak Kamil Łaszczyk, został już zwolniony z aresztu w Opocznie. Nie postawiono mu żadnych zarzutów.
Pięściarze prosto z Opoczna pojechali do Radomia, gdzie odbyło się oficjalne ważenie przed piątkową walką Wacha z Travisem Walkerem.
Zarzuty posiadania środków odurzających i amunicji usłyszał trzeci z zatrzymanych, trener Piotr Wilczewski.
Aktualizacja z 11 grudnia
W samochodzie, którym jechali pięściarze znaleziono 200 gramów amfetaminy.
Wszyscy trzej zatrzymani wciąż znajdują się w opoczyńskim areszcie. Dziś zostaną przesłuchani, a prokurator zadecyduje o zastosowaniu wobec nich środków zapobiegawczych.
Jak napisał portal sport.pl, wszyscy zostali zatrzymani w związku z podejrzeniem posiadania w aucie narkotyków. Łodzka policja wyjaśnia teraz sprawę, a mężczyźni trafili na noc do aresztu.
Podejrzane środki odurzające zostały znalezione w ich samochodzie w trakcie rutynowej kontroli. Dla portalu sport.pl wypowiada się Joanna Kącka, rzeczniczka prasowa łódzkich policjantów, która mówi, że w porozumieniu z prokuraturą jutro zostanie podjęta decyzja o ewentualnym zwolnieniu lub postawieniu zarzutów i dalszym areszcie.
Wach, dawny pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej, za dwa dni, 12 grudnia, miał podczas gali w Radomiu stoczyć zakontraktowaną na 10 rund walkę z Travisem Walkerem (39-11-1, 31 KO), byłym przeciwnikiem Tomasza Adamka. W innej walce na ring miał wejść wtedy też Kamil Łaszczyk.
Z kolei Wilczewski, były mistrz Europy wagi super średniej, miał być trenerem obu pięściarzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?