Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Manufaktura w weekend 4,5,6 listopada

(kac), Manufaktura
arch.
Nadchodzący weekend w Manufakturze to zmagania robotów-wojowników sumo. Będą też roboty ścigające się po torze i inne konstrukcje. Superniania, czyli Dorota Zawadzka odpowie na pytania rodziców, a najmłodsi wysłuchają krótkiej bajki w jej wykonaniu. Natomiast w ramach tegorocznej edycji Explorers Festival obejrzeć będzie można niezwykłą wystawę zdjęć chińskiego fotografika Basila Pao. To jednak nie wszystko co przygotowała Manufaktura na weekend.

Sumo Challenge

Śpiewać, tańczyć, grać w piłkę - najbardziej zaawansowane roboty mogą już prawie wszystko. Potrafią też walczyć i właśnie zmagania robotów-wojowników sumo będzie można zobaczyć w Manufakturze w najbliższą sobotę (5 listopada) w ramach Ogólnopolskich Zawodów Robotów Sumo Challenge 2011.

Nauka nie musi być skomplikowana i nudna, a niewielkim nakładem sił można odkryć w sobie pasję konstruktora i przy tym świetnie się bawić. Wiedzą o tym, w Studenckim Kole Naukowym Robotyki SKaNeR, działającym na Politechnice Łódzkiej, które już po raz czwarty organizuje w Manufakturze Ogólnopolskie Zawody Robotów Sumo Challenge. Impreza z roku na rok zdobywa coraz więcej fanów, którymi są nie tylko pasjonaci robotyki. Na zdumiewające pokazy możliwości tych niecodziennych zabawek może przyjść każdy.

Zobacz także: Weekend w Łodzi. Co robić 4-6 listopada?

Na łódzkich zawodach, odbywających się w rotundzie Manufaktury w godzinach 10:00-21:00 będzie można zobaczyć wojowników sumo, roboty ścigające się po torze, a także wiele zaskakujących konstrukcji.

Po raz pierwszy w Łodzi będzie można przyjrzeć się zmaganiom robotów MicroMouse, czyli tzw. myszy, których celem jest odnalezienie celu w labiryncie, zapamiętanie najkrótszej trasy, a następnie maksymalnie szybki przejazd od startu do celu. Podobnie jak w latach poprzednich przeprowadzone zostaną unikalne w skali kraju zawody robotów kroczących, na których wystąpi min. tegoroczny mistrz Europy. Największą nowością będzie jednak jedna z kategorii dodatkowych – po raz pierwszy w Polsce będzie można zobaczyć zmagania zdalnie sterowanych robotów Vex Robotics. W imprezie można wziąć udział z własnymi robotami, a także bez własnego sprzętu. Zainteresowani po przejściu krótkiego szkolenia będą mieli okazję pod okiem instruktorów spróbować programowania niewielkich robotów, które wezmą udział w walce. Dla najlepszych przygotowano nagrody.

Rejestracja zawodników i podział robotów na grupy eliminacyjne odbędzie się rano o godzinie 9:00. Od 10.30 do 16:00 potrwają eliminacje, warsztaty programowania i budowy robotów dla widzów. Roboty zmierzą się ze sobą w kilku różnych konkurencjach.

Sumo to klasyczne pojedynki autonomicznych robotów o wymiarach nie większych niż 20x20cm i wadze do 3 kg. Odbywają się na ringu o średnicy 154 cm. Zadaniem sumo robotów, tak samo jak prawdziwych zawodników sumo, jest wypchnięcie przeciwnika poza ring. W Mini Sumo roboty są nieco mniejsze, ważą 0,5 kg i walczą na ringu o średnicy 77 cm. Konkurencję Line follower można porównać do wyścigów Formuły 1 robotów: wygrywa ten, który szybciej przejedzie wyznaczona trasę. W wyścigu Line follower z przeszkodami dodatkowo na trasie występują różne przeszkody i utrudnienia, z którymi robot sam musi sobie poradzić. Micromouse to zmagania robotów (tzw. myszy), mających za zadanie znalezienie celu w labiryncie. Podczas zawodów będzie tez można zobaczyć wyścig robotów dwunożnych, czyli tzw. humanoid sprint. O zwycięstwie w konkursie na najciekawszą i najbardziej oryginalną konstrukcję robotyczną (kategoria Freestyle), zadecydują głosy jury oraz publiczności. Więcej informacji o wydarzeniu na stronie internetowej www.sumochallenge.eu.

Superniania w Rossmannie

Jedni bezkrytycznie przyjmują każdą jej radę, inni nie akceptują jej metod. Większość jednak ją zna. W najbliższą niedzielę (6.11) o 16:00 w Rossmannie w Manufakturze pojawi się Superniania. Dorota Zawadzka odpowie na pytania rodziców, a najmłodsi wsłuchają krótkiej bajki w jej wykonaniu.

Superniania zobaczy się z mieszkańcami Łodzi, w ramach kampanii edukacyjnej „Suchanoc. Śpijcie spokojnie”, której celem jest oswojenie społeczeństwa z tematem nocnego moczenia u dzieci (drugiej po alergiach najczęściej spotykanej dolegliwości u dzieci) a w efekcie pomoc tysiącom polskich rodzin spokojnie przejść przez ten etap z ich pociechami.

Podczas spotkania Dorota Zawadzka, przedstawi zgromadzonym założenia kampanii, odpowie na pytania dotyczące moczenia nocnego dzieci oraz specjalnie dla najmłodszych odczyta fragment bajki „Najtek i przyjaciele”.

„Najtek i przyjaciele”, to książeczka wchodząca w skład pakietu edukacyjnego, który w listopadzie trafi do 60 tyś. polskich przedszkolaków. Pakiet zawiera przydatne wskazówki dla rodziców na temat emocji wstydu w życiu dziecka, syndromu moczenia nocnego oraz konspekty czterech zajęć dla nauczycieli na temat przyjaźni i kłopotliwych sytuacji, z jakimi może mieć do czynienia przedszkolak.

Podróż z TinTinem
Pościg, skarb piratów, starożytna klątwa i dociekliwy reporter – „Przygody TinTina” Stevena Spielberga, zabiorą widzów w niezwykłą podróż w czasie. Produkcja 3D na ekrany kin Orange IMAX trafi już w piątek (04.11), a w sobotę i niedzielę młodzi widzowie będą mogli sami wcielić się w rolę podróżników podczas zabaw przygotowanych przez Orange IMAX w Manufakturze.

Komputerowa animacja „Przygód TinTina” z pewnością zaskoczy fanów kultowego komiksu Herge’a. Połączenie dynamicznej akcji, humoru oraz błyskotliwej narracji sprawiają, że film ogląda się z zapartym tchem. „Przygody TinTina” to perypetie młodego, ciekawego świata reportera i podróżnika oraz jego wiernego psa Snowy’ego, którzy przypadkowo odkrywają model statku, skrywający w sobie wybuchową tajemnicę. TinTin przemierzy pół świata, w szalonym pościgu, którego celem jest znalezienie legendarnego skarbu oraz klucza do starożytnej klątwy.

Z okazji premiery na weekend (5-6.11) kino Orange IMAX Łódź szykuje mnóstwo zabaw i atrakcji nawiązujących do fabuły filmu. Ci, którzy odwiedzą kino w sobotę i niedzielę, godz. 11:00-16:00 będą mogli zabawić się w podróżników, stworzyć ogromną mapę świata, nauczyć się wiązania węzłów żeglarskich i korzystania z kompasu, a także poszukać pirackiego skarbu w wielkiej grze planszowej.

Czas na planszę
Gry planszowe towarzyszą nam od tysiącleci - grano w nie w większości znanych kultur i społeczeństw wszystkich wieków, i to już w czasach przed wynalezieniem pisma. Są pasjonującym sposobem na spędzenie wolnego czasu z przyjaciółmi. Tych, którzy dopiero chcą rozpocząć planszową przygodę Arena Laser Games w Manufakturze zaprasza do Klubu Miłośników Gier Planszowych. Najbliższe spotkanie 6 listopada o godzinie 14:00.

Na tysiąclecia przed naszą erą cieszyły się powodzeniem wśród Egipcjan, Persów, Majów, czy Greków. Zainteresowanie rozrywkami przy planszy nie zmniejszyło się do dziś chociaż gry planszowe różnią się od tych sprzed stuleci. W ostatnich latach, dzięki ogromnemu rozwojowi tego rynku na świecie, również w Polsce możemy zgrać w najnowsze, wciągające produkcje. Zachwycają różnorodnością tematyki, starannością wykonania czy innowacyjnymi zasadami. Cieszą oko, stymulują intelekt, pozwalają nawiązać nowe znajomości czy wzmacniać więzy rodzinne.

Rywalizacja w gronie przyjaciół jest świetną zabawą, ale gry planszowe zyskują coraz większą popularność także dzięki ich olbrzymiej różnorodności. Są takie, w które gra się 10 czy 15 minut, są też takie, które wymagają kilku godzin. Istnieją gry dla dwóch graczy, ale do niektórych potrzeba powyżej 5 osób, są gry rozrywkowe, ale są też, nie mniej wciągające, gry wymagające umiejętności taktycznych i strategicznych, które wymagają skupienia i perspektywicznego planowania posunięć. Bogactwo gier planszowych to setki tytułów i dziesiątki polecanych hitów. Jednym z najlepszych sposobów na "wejście" w gry planszowe jest po prostu zagranie. Na przykład w najbliższą niedzielę w KMGP - Klubie Miłośników Gier Planszowych w Arenie Laser Games w Manufakturze.

Odcienie świata na fotografiach Basila Pao
Na ten łódzki festiwal, co roku z niecierpliwością czekają poszukiwacze przygód, fani sportów ekstremalnych i ludzie gór z całego kraju. W ramach tegorocznej, trzynastej już edycji Explorers Festival, od 7 listopada obejrzeć będzie można w Manufakturze niezwykłą wystawę zdjęć chińskiego fotografika Basila Pao zatytułowaną „Odcienie Świata”.

Wystawa jest zbiorem blisko trzydziestu prac wybranych przez samego artystę. W zaskakujący i niebanalny sposób ukazują one różne zakątki świata, plenery, krajobrazy, ale także ludzi i sytuacje. Pochodzący z Hong-Kongu Basil Pao jest wnikliwym obserwatorem, wyróżniającym się szczególną wrażliwością. Obraz świata jaki wyłania się z jego fotografii to nieprawdopodobne połączenie form, odcieni, barw, struktury, kompozycji, światła i cieni. Nigdy nie jest tylko prostym odwzorowaniem, stanowi raczej osobistą refleksję artystyczną twórcy, który widzi znacznie więcej niż inni. Zdjęcia Pao poruszają wyobraźnię, wywołują pozytywne emocje i skłaniają do zadumy nad urodą i niepowtarzalnością naszej planety. Zdjęcia imponować będą także swoim rozmiarem – aby lepiej przemówić do odbiorcy kilka fotografii przygotowanych zostanie w formacie około 2m x 2m. Wystawę oglądać będzie można do 20 listopada w galerii handlowej Manufaktury, po lewej stronie od głównego wejścia od strony rynku.

Basil Pao - karierę zaczynał w branży muzycznej jako projektant okładek albumów i kampanii reklamowych. Będąc dyrektorem artystycznym współpracował z George’em Harissonem z Beatlesów, gwiazdami jazzu takimi jak Keith Jarrett czy Pat Metheny oraz członkami Monty Pythona. Właśnie podczas pracy nad projektem książki i promocją filmu „Żywot Briana” po raz pierwszy spotkał Michaela Palina. To spotkanie zmieniło całe jego życie i zapoczątkowało dwudziestoletnią współpracę obu artystów. Pao postanowił wtedy zrezygnować z pracy w Warner Brothers Records i wrócić do Hong Kongu. Przez kilka następnych lat szukał swojej nowej drogi. Został dyrektorem artystycznym w filmie Stevena Spielberga "Indiana Jones i świątynia zagłady", a później był autorem specjalnej sesji zdjęciowej i asystentem reżysera Bernardo Bertolucciego podczas realizacji "Ostatniego cesarza", gdzie pojawił się też na ekranie wcielając się w postać księcia Chuna. Wystawa jego prac z planu filmowego otrzymała znakomite recenzje, objechała Azję i Europę, a zdjęcia publikowano na całym świecie.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto