Manufaktura na weekend 2, 3, 4 marca

Nadchodzi wSPAniały weekend

Relaks, odprężenie i dobre samopoczucie. Od kilku lat tuż przed Dniem Kobiet Manufaktura proponuje wszystkim paniom wSPAniały weekend, czyli beztroski czas dla zdrowia i urody. Tak będzie i w tym roku. W najbliższy weekend galeria handlowa Manufaktury znów zamieni się w największe spa w Łodzi.

- Ten czas oczekiwania na wiosnę to znakomity moment, żeby zatrzymać się w codziennej gonitwie i pomyśleć o sobie. Pewnie dlatego dotychczasowe edycje wspaniałego weekendu cieszyły się takim powodzeniem - mówi Agnieszka Nowak, dyrektor marketingu Manufaktury. – Stąd decyzja, żeby w prezencie dla wszystkich pań tuż przed Dniem Kobiet znów przygotować dwudniowe święto zdrowia i urody.

W najbliższy wSPAniały weekend w Manufakturze (3-4.03) o dobre samopoczucie pań zadbają specjaliści z różnych dziedzin. Porad zdrowotnych i dotyczących poprawiania urody udzielać będą lekarze z Centrum Medycznego Enel-Med. Panie dostaną rabaty na wizyty u lekarzy wybranych specjalności. Na pielęgnujące zabiegi spa dłoni, a także przyjemny masaż dłoni zapraszają spa-specjaliści z hotelu Andels’. Z kolei Łódzka Szkoła Mody-Kosmetologii-Fryzjerstwa zajmie się stylizacją fryzur - fantazyjnymi upięciami, kokami, a także podzieli się pomysłami na oryginalne zdobienie paznokci. Zaprezentuje też makijaż: na dzień, na wieczór i na specjalne okazje.

Szeroką ofertę zabiegów dla ciała i duszy przygotowuje Basanti Spa - Akademia Piękna. Warto na własnej skórze przekonać się na czym polega ciepły i odprężający orientalny masaż aromatyczną świecą czy masaż ciała Dream łączący techniki masażu z całego świata. Także za sprawą Basanti Spa będzie okazja, by poddać się depilacji przy wykorzystaniu mało jeszcze znanej w Polsce metody nitkowania. W relaksującą podróż po Azji zabierze panie Elefant Spa. Ekskluzywny masaż tajski, balijski lub shiatsu przyniesie chwile wytchnienia i pozwoli poczuć atmosferę orientu.

Radami w doborze kosmetyków i rozpoznawaniu typu cery służyć będą konsultanci firmy Oriflame, a Velvet Clinic udzielać będzie bezpłatnych konsultacji kosmetologa. Zademonstruje też zupełnie bezpieczną i nieinwazyjną metodę modelowania sylwetki jaką jest endermologia. Zabieg taki oczyszcza organizm z toksyn, poprawia krążenie krwi, dodaje skórze blasku i ujędrnia ją.

Na stoiskach Opi i Douglas będzie można znaleźć dla siebie nowy wiosenny zapach i wypróbować najmodniejsze tego sezonu kolory lakierów do paznokci.
W dobry nastrój wprawią też niespodzianki i prezenty, jakie czekają panie w czasie trwania wSPAaniałego weekendu. W konkursie - grze w mini-golfa do wygrania będą kosmetyki, vouchery na pobyt w spa, zaproszenia na luksusowe zabiegi pielęgnacyjne, aromatyczne masaże, stylizacje fryzur i paznokci. W oba dni wSPAniałego weekendu stoiska będzie można odwiedzić w godzinach od 10:00 do 21:00, a z zabiegów korzystać od 12:00 do 20:00.

Tydzień Kobiet w Teatrze Małym

Jeden dzień to za krótko. W Teatrze Małym w Manufakturze święto kobiet trwać będzie tydzień, a zacznie się już w najbliższą sobotę (3.03). Czas ten poświęcony zostanie kobietom niezwykłym jak Cesaria Evora czy Anda Kitschman, ale nie zabraknie również historii „zwykłych” kobiet, w kreacjach których niejedna z pań odnajdzie samą siebie.

Tydzień Kobiet w Teatrze Małym w Manufakturze rozpocznie się w sobotę o godzinie 19:15 „Wydmuszką” Marcina Szczygielskiego. W wyreżyserowanym przez Mariusza Pilawskiego spektaklu zobaczymy Lorettę Cichowicz jako Halinę Kociembę i Malwinę Irek jako Roksanę Kluczyk. Widzowie będą świadkiem tego, jak dwie kobiety spotkawszy się przypadkiem zaczynają rozmawiać o najzwyczajniejszych sprawach: o minionych miłościach, o relacjach rodzinnych, o marzeniach.
Natomiast w niedzielę (4.03) o godz. 18:15 Teatr Mały zaprasza na spektakl „Bez mężczyzn”, opowiadający o Andzie Kitschman – artystce kabaretowej w latach międzywojennych, pierwszej polskiej dyrygentce i „piekielnie zdolnej babie” jak pisał o niej Konstanty Ildefons Gałczyński. W roli Andy Kitschman wystąpi Katarzyna Nowak, jednocześnie autorka scenariusza i reżyserka przedstawienia. Na fortepianie towarzyszyć jej będzie Monika Bylica.

We właściwy Dzień Kobiet czyli 8 marca kolejny mocny akcent kobiecego tygodnia - premiera „Smażonych, zielonych pomidorów”, spektaklu opartego na podstawie bestsellerowej powieści Fannie Flagg. Monodram w adaptacji i reżyserii Remigiusza Grzeli, a wykonywany przez Elę Czerwińską, to najnowsza propozycja Teatru Małego w Manufakturze, która wchodzi na stałe do jego repertuaru. Bohaterką tej opowieści jest kobieta, która wiek balzakowski ma już za sobą. Nierozumiana przez męża, przez własne dzieci, żyje z dnia na dzień łudząc się, że jeszcze wszystko może się zmienić. Evelyn Couch spotyka na swojej drodze starszą Panią Threadgoode, która zaczyna snuć opowieści o wydarzeniach, jakie miały miejsca w Whistle Stop Cafe, w której dwie przyjaciółki podawały w prowadzonej przydrożnej restauracji przepyszne smażone zielone pomidory. Pełen humoru, ale niepozbawiony nutki nostalgii tekst, wzrusza i bawi do łez. Premierowy spektakl zobaczyć będzie można w czwartek i piątek (8-9.03) o godz. 19:15.

W sobotę (10.03) na scenę wraca znana już „Kukła” Pawła Binke, w reżyserii Mariusza Pilawskiego. To „komedia na czasie”, w której pierwsze skrzypce gra „Pani Prezes czegokolwiek” (w tej roli Grażyna Walasek), kobieta uciekająca przed czasem i nudą, gotowa raz za razem oddać się w ręce chirurga plastycznego, byle tylko spełnić oczekiwania młodszego partnera. W roli asystenta Pani Prezes obejrzymy Witolda Łuczyńskiego.

Na wielki finał Tygodnia Kobiet Teatr Mały przygotował spotkanie z bosonogą divą. W niedzielę (11.03) o godz. 18:15 rozpocznie się spektakl „CESARIA EVORA – IN MEMORIAM”. Elżbieta Sieradzińska, która jako jej biografka i przyjaciółka o Cesarii wie chyba wszystko snuć będzie opowieść o „Głosie Wysp Zielonego Przylądka”. Sama też wystąpi z recitalem wraz z zespołem Costanova. Wieczór poprowadzi Remigiusz Grzela.

Roztańczona „Fabryka po godzinach”

Fabryka po godzinach w Manufakturze ma nową propozycję dla najmłodszych. Warsztaty taneczne prowadzone przez utalentowanych łódzkich tancerzy - Michała Ratajskiego oraz Kasię Grambo będą nie tylko pretekstem do świetnej zabawy, ale też nauczą jak wyrażać siebie poprzez ruch i jak przez taniec budować bliskość. Pierwsze półtoragodzinne warsztaty odbędą się już w najbliższą sobotę (3.03). Początek o godzinie 11:00

Nowa propozycja Fabryki po godzinach w Manufakturze skierowana jest do najmłodszych. Dzieci starsze - w wieku szkolnym i gimnazjalnym - będą mogły brać udział w zajęciach „…No to HOP!”, prowadzonych przez Michała Ratajskiego. Nauczyciel nie będzie koncentrował się na określonej technice tańca, ale będzie starał się zachęcać młodych tancerzy do poszukiwania najbardziej naturalnego dla ludzkiego ciała ruchu, który może stanowić podstawę do późniejszego wyrażania siebie w różnych formach tańca współczesnego.

- Z reguły, jako ludzie zmuszeni do długiego siedzenia w szkole czy pracy mamy wiele złych nawyków ruchowych, które w momentach większego wysiłku mogą powodować poważne kontuzje i dolegliwości – mówi Michał Ratajski. - Dlatego warto sprawdzić, co dla naszego ciała i jego motoryki jest najbardziej naturalne, co nam nie zrobi krzywdy, a pomoże rozwijać i zachować sprawność fizyczną na długie lata, a także – co najważniejsze – pozwoli kreować swobodny, radosny, wyrażający samego siebie taniec – podkreśla.

Głównym celem zajęć ma być jednak dobra zabawa, dlatego odbywać się one będą przy wykorzystaniu różnych rekwizytów, takich jak piłki gimnastyczne, poduszki, czy materace.

Dla dzieci młodszych w wieku od 2 do 6 lat i ich rodziców przygotowane zostały „HOPsasanki”. Wspólne ćwiczenia ruchowe i taneczne służyć mają przede wszystkim wzmacnianiu więzi emocjonalnej pomiędzy dorosłymi i ich dziećmi, mają dawać radość i przyjemność z wzajemnego kontaktu. Pozwolą też najmłodszym rozwijać świadomość własnego ciała, przestrzeni oraz działania w niej. Dodatkową korzyścią z udziału w zajęciach będzie kształtowanie prawidłowej postawy ciała i zwiększenie aktywności ruchowej dzieci i rodziców.

Zajęcia odbywać się będą w cyklu dwutygodniowym. W najbliższą sobotę o 11:00 rozpoczną się pierwsze warsztaty „…No to HOP!”, a za tydzień po raz pierwszy spotkają się uczestnicy „HOPsasanek”.

Koszt warsztatów „…No to HOP!” to 20 zł od osoby, a w przypadku „HOPsasanek” jest to 20 złotych za udział w zajęciach każdego dziecka i 5 złotych dla rodzica. Do uczestnictwa w zajęciach nie jest potrzebne żadne przygotowanie taneczne, potrzebne będą natomiast wygodne ubrania i obuwie na zmianę. Zapisów można dokonywać pod numerem telefonu 42 664 92 93.

Ostatni weekend z cesarzem Qin

Wystawa „Chiński Smok i Armia Terakotowa Cesarza Qin” dobiega końca. Już tylko do niedzieli (4.03) można ją oglądać w Centrum Nauki Experymentarium w Manufakturze. O tym, że warto zgłębiać chińskie tajemnice przekonało się już kilka tysięcy zwiedzających.

Według kalendarza chińskiego rok 2012 jest Rokiem Smoka Wody Yang. Co to właściwie znaczy? Odpowiedzi można szukać na wystawie w Experymentarium. Jeszcze przez kilka dni można zobaczyć tam stroje ludowe mniejszości etnicznych Chin czy współczesne obrazy malarzy Państwa Środka i sprawdzić dlaczego Armia Terakotowa jest określana mianem Ósmego Cudu Świata. Repliki około 50 figur Terakotowej Armii Cesarza Qin w różnych pozach, wraz z rydwanem i końmi, robią na zwiedzających niesamowite wrażenie. Figury są naturalnej wielkości, wykonane z wypalonej gliny. Każda z postaci ma indywidualne rysy twarzy i zdecydowanie różni się od innych. Postaci są bardzo starannie wykonane, czego dowodem jest proporcjonalna budowa ciała, a nawet niemal widoczne napięcie mięśni. Ich włosy są wysoko upięte w kok. Niektóre figury umiejscowiono na wozach z końmi, inne trzymają w ręku oszczepy bądź klęczą z wyciągniętym mieczem. Wojownicy różnią się od siebie także kolorami, niektóre rzeźby są bardziej niż inne nasycone kolorem.

Dodatkową atrakcją wystawy są fotografie prezentujące współczesne Chiny. Zdjęcia ukazują piękno chińskiej przyrody i dawnych miejsc, w kontraście z nowoczesnością i współczesnymi metropoliami. Na zwiedzających czeka także makieta fragmentu Muru Chińskiego i wielki Chiński Smok.

Eksponaty i ich niezwykle historie, mnóstwo ciekawostek dotyczących Cywilizacji Żółtej Rzeki- wszystko to pomoże poznać bogatą kulturę i tradycję Chin. Bilet w dni powszednie to koszt 12 zł ulgowy/13 zł normalny, w weekendy odpowiednio 13 i 16 zł. Centrum nauki przygotowało też specjalną ofertę dla rodzin i grup zorganizowanych.

Metalowy Carrion w Empiku

Kulawik, Vikol, Adi, Zocha i Ptak, czyli członkowie radomskiego zespołu Carrion w sobotę 3 marca o godz. 17.00 pojawią się w Empiku w Manufakturze. Okazją do spotkania z fanami jest wydanie trzeciej płyty zespołu pod tytułem „Sarita”.

Zespół Carrion powstał w 2003 roku w Radomiu. Musiał zagrać sporo koncertów i pojawić się na wielu festiwalach zanim został zauważony przez wytwórnię MJM Music. W 2007 roku udało się wydać debiutancką płytę „Carrion”. Promowały ją takie single jak "Zapach szarości", "Trzy słowa..." i "Trudno uwierzyć", do których powstały teledyski. Na płycie znalazł się też cover "Wonderful Life". W 2008 roku zespół został zaproszony do wzięcia udziału w największym w Europie Środkowo - Wschodniej festiwalu Metalmania 2008. Również w tym roku Carrion nagrał swoją wersję utworu "This Corrosion" zespołu Sisters Of Mercy, który znalazł się na składance "Sittin` In The Bar For Hours - Tribute to SOM".

Na początku 2010 roku wydany został drugi singiel "Nie bez wiary", do którego powstał teledysk. W utworze gościnnie wystąpił znakomity polski oboista Tytus Wojnowicz. Singiel był jednym z najczęściej granych utworów w kraju, stając się tym samym nowym hitem zespołu znalazł się na składance "The Best Polish Songs… Ever! vol. 2". Drugi album grupy, "El Meddah", zadebiutował na liście najchętniej kupowanych płyt w kraju.

Niedawno, 13 lutego ukazała się trzecia płyta zespołu, "Sarita", którą promuje m.in. singiel "Klub M" oraz trasa koncertowa "Sarita Tour 2012". Wydanie płyty to pretekst do spotkań z fanami. Carrion przyjeżdża też do Łodzi - spotka się z amatorami mocniejszych brzmień w sobotę w Empiku w Manufakturze. Początek spotkania o godz. 17:00.

„Jak żyć z depresją, ale nie w depresji”

Żal, chandra, nostalgia… a może depresja? Książka Ewy Woydyłło „Bo jesteś człowiekiem. Żyć z depresją, ale nie w depresji” pozwala zrozumieć depresję i przekonuje, że z tej choroby można się wyleczyć. Spotkanie z autorką książki i psychoterapeutką w Empiku w Manufakturze 6 marca o godz. 17:00.
Depresja – z jednej strony wydaje się, że tak wiele się o niej mówi, z drugiej jednak nadal stanowi swego rodzaju temat tabu. Nie wszyscy jeszcze rozumieją, że depresja jest chorobą.

Ewa Woydyłło rozpoczyna swoją książkę od zdiagnozowania choroby i odróżnienia jej od okresowego obniżenia nastroju, z którym często depresja bywa mylona. Autorka namawia czytelnika do uważnej samoobserwacji, ale i do korzystania z pomocy psychologa i lekarza. Książka opisuje możliwości leczenia depresji, poczynając od sposobów niemedycznych, a kończąc na różnych wariantach terapii. Stara się przekonać, że psychoterapia, terapia indywidualna czy grupowa lepiej służą walce z chorobą niż leczenie farmakologiczne.

Zachęcam w niej do tego - pisze Woydyłło - aby raczej zapobiegać depresji, zamiast musieć ją potem leczyć latami. A przy okazji - aby bez prawdziwej potrzeby nie nękać swojego mózgu farmakologiczną chemią, która wprawdzie czasem na trochę poprawia samopoczucie, ale nie rozwiązuje poważnych życiowych problemów.
Na ten trudny, ale jednocześnie ważny temat, jakim jest depresja będzie można porozmawiać z autorką we wtorek 6 marca o godz. 17:00 w Empiku w Manufakturze.

/Informacja prasowa Manufaktury/