Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łukasz Broź: A jednak się nie pomyliłem

(bart)
Łukasz Broź (z prawej) chce odzyskać wiosna kapitańską opaskę w klubie z al. Piłsudskiego.
Łukasz Broź (z prawej) chce odzyskać wiosna kapitańską opaskę w klubie z al. Piłsudskiego. fot. Łukasz Kasprzak
W sobotę zawodnicy Widzewa zmierzą się w Łodzi z Górnikiem Zabrze (godz. 15.45). Na pewno w tym arcyważnym dla drużyny prowadzonej przez trenera Radosława Mroczkowskiego meczu nie zagra jeden z najbardziej wszechstronnych piłkarzy, Łukasz Broź.

Wypada przypomnieć, iż to właśnie ten zawodnik wyprowadził widzewiaków na boisko w pierwszym spotkaniu rundy wiosennej (1:1 z Wisłą Kraków), został bowiem kapitanem.

Niestety, Broź miał wielkiego pecha, bowiem w trakcie jednego z najlepszych spotkań widzewiaków w tym sezonie (wygranym 2:1 starciu z prowadzącym w tabeli ekstraklasy Śląskiem we Wrocławiu) doznał poważnej kontuzji. Pochodzący z Giżycka piłkarz nie wybiegł już jesienią na murawę i jest w trakcie żmudnej i dosyć wyczerpującej rehabilitacji.

Kiedy zobaczymy pana w meczu ekstraklasy?
Łukasz Broź:
- Do tego momentu jeszcze daleko. Nie zmienia to jednak faktu, iż leczenie przebiega nawet lepiej, niż się spodziewałem. Myślę, że dołączę do kolegów i wylecę z nimi za drugie zgrupowanie w okresie przygotowawczym, do Tunezji. A to oznacza, że wiosną mogę realnie myśleć o walce o punkty. To mój pierwszy taki uraz w karierze. Plus jest taki, że mogę sporo czasu spędzać z żoną i córeczką.

Widzew spisuje się lepiej, niż wielu sądziło...

- To dla mnie żadna niespodzianka. Pamiętam, jak rozmawialiśmy przed sezonem. Powiedziałem wówczas, iż dziwię się tym, którzy skazują nas na pewną degradację. Nie lubię się chwalić, ale jednak się nie pomyliłem. Fajnie by było, żeby chłopaki zdołali pokonać Górnika. Wtedy wiosną możemy naprawdę namieszać. W sobotę będę mocno trzymał kciuki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto