Zimowy makijaż - kilka porad, by przetrwał nawet największe mrozy

- Teraz nie są modne paznokcie "rzucające się" w oczy. Generalnie jest kryzys, więc klientki raczej wolą klasyczne, naturalne paznokcie. Bardzo często dla utwardzenia pokrywane są one akrylem lub żelem - wprowadza mnie w nowe trendy paznokci, sam ich stylista Tomasz Jakubowski. A co z diamencikami, brokatami i mocnymi kolorami? - dopytuję dalej. - Teraz nie cieszą się zainteresowaniem, ale powrócą te ozdoby. Z paznokciami jest jak z modą, zawsze powraca - tłumaczy Jakubowski.

Pan Tomek kobiecymi paznokciami zajmuje się od 11 lat. Swoją przygodę z tym zawodem rozpoczął przez zwykły przypadek. Wcześniej wraz z żoną zajmował się sprzedażą produktów do paznokci. - Klientki zaczęły się mnie pytać o różne produkty, więc siłą rzeczy musiałem nauczyć się robić paznokcie - opowiada. 

Dziś ma rzesze klientek, które przyjeżdżają nawet z Warszawy, bo tam też prowadzi salon. Wcześniej wraz z małżonką jeździł do stolicy kilka razy w tygodniu. Jednak po otwarciu SPA w Łodzi, po prostu zabrakło czasu na jazdę w jedną i drugą stronę. - Dziennie mam od 8 do 10 klientek. Choć mogą one oczywiście skorzystać też z usług pań, które pracują u mnie - mówi Tomasz Jakubowski. Czyli nie spotyka się pan z żadnymi stereotypami, że to mało męski zawód? - Teraz większość ludzi się przyzwyczaiła do mojego zawodu - mówi. - Czasami tylko na targach, kiedy robię paznokcie wzbudzam większe zainteresowanie. Wtedy słyszę: "o facet robi paznokcie" albo "usiądź, zobacz jak on robi paznokcie" - dodaje po chwili. 

Choć wizje klientek są brane pod uwagę, to sam stylista podkreśla, że nie każdy rysunek da się przełożyć na paznokcie, bo są one po prostu małe. Takie nietypowe dekoracje nadają się, tylko na konkursy mistrzowskie.  A takich na swoim koncie Tomasz Jakubowski ma bardzo wiele. W swoim  dorobku ma m.in. Mistrzostwo Polski i trzecie miejsce na Mistrzostwach Europy.

Jedną z niekonwencjonalnych dekoracji było tłuczone szkło, wtapiane w paznokcie czy też World Trade Center. - Pokazałem go klatka po klatce. To było rok po tym tragicznym zdarzeniu. Zdobyłem wyróżnienie na mistrzostwach we Frankfurcie - mówi z dumą Jakubowski.

Kiedyś Tomasz Jakubowski był oceniany, dziś sam zasiada jako juror. Jak sam mówi, jest wymagający dla uczestników konkursu, tak samo jak w stosunku do siebie.

Czytaj także:
- Jak zrobić makijaż?
- Idealny makijaż na studniówkę

GŁOSUJ NA 7 NADZIEI ŁODZI

Zobacz też na MM Łódź