ŁKS ukarał Arkadiusza Mysonę 30 tysiącami grzywny oraz zdyskwalifikował zawodnika na sześć miesięcy, z warunkowym zawieszeniem kary na rok.
Piłkarz broni się, mówiąc, że otrzymał koszulkę od jednego z kibiców i nie widział co jest na niej napisane. Dopiero, gdy kolega klubowy, Sebastian Mila, powiedział mu o napisach, zauważył je i zdjął t-shirt.
Prokuratura Łódź-Polesie wdrożyła czynności sprawdzające. Zostanie sprawdzone, czy zawodnik nawoływał do nienawiści na tle różnic rasowych lub też znieważał innych z powodu ich przynależności narodowych. Za pierwszy z tych czynów grozi mu dwa lata więzienia, za drugi trzy lata pozbawienia wolności.
Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz nadsyłania zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich eMeMki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje Miasto.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?