Łódzcy strażnicy trzymają się z dala od sklepów z dopalaczami
jas
Nawet godzinę musieli stać w sobotni wieczór klienci sklepu z dopalaczami przy ul. 6 Sierpnia w Łodzi, aby kupić legalne zamienniki narkotyków.
Długa kolejka jednak nikogo nie odstraszała. Młodzi ludzie odstawali swoje, a potem z kupionymi dopalaczami w kieszeni opuszczali sklep.
Niestety w pobliżu budynku nie spotkaliśmy ani jednego patrolu straży miejskiej, która według zapewnień prezydenta Łodzi Tomasza Sadzyńskiego miała systematycznie kontrolować okolice sklepów...
Wideo
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!