18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łódzcy obrońcy zwierząt gryzą się między sobą

(g)
Wynajęci ochroniarze nie wpuścili do środka około 20 osób.
Wynajęci ochroniarze nie wpuścili do środka około 20 osób. fot. Maciej Stanik
Na walne zebranie łódzkiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, które odbyło się w jego siedzibie przy ul. Piotrkowskiej 117 nie wpuszczono w piątek około 20 osób. Wejść zabronili im ustawieni w drzwiach ochroniarze. Tłumaczyli, że osób, których nie wpuścili, nie było na liście członków towarzystwa.

Spotkanie zwołano w sprawie skarg składanych przez odwołaną w maju prezes Ewę Nawalny.

- Zaprosiliśmy panią Ewę, by oficjalnie złożyła odwołanie od tej decyzji; jeżeli zostałoby uznane, nadal pełniłaby swą funkcję - mówi p.o. zastępcy prezesa TOnZ Anna Krakowska. - Zamiast tego pokazała nam jakieś dokumenty i wyszła z obrad. Ludzie, którzy pozostali z nią na zewnątrz, podobnie jak ona, nie są już członkami towarzystwa.

Inaczej przedstawia sprawę Ewa Nawalny.

- Osoby, które podają się za nowy zarząd, zwołały bezprawnie to spotkanie - mówi. - Są one wykreślone z listy członków na mocy uchwały, którą podjęto na walnym zebraniu w czerwcu. Nie jest też prawdą, że nie jestem już prezesem stowarzyszenia. W Krajowym Rejestrze Sądowym nadal widnieje moje nazwisko, a ludzie, których dziś nie wpuszczono, to pełnoprawni członkowie stowarzyszenia.

Na miejsce wezwano policję. Wizyta funkcjonariuszy ograniczyła się do wylegitymowania kilku osób w siedzibie TOnZ. Nikogo ze znajdujących się na zewnątrz nie wpuszczono do środka.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto