- Moje auto wyprodukowano w 1969 r. Jestem jego pierwszym właścicielem. Już cztery razy przeskakiwał mu licznik. Byłem nim na zlotach w Paryżu i Kopenhadze. Jest zadbane i jeżdżę nim na co dzień - chwalił się Andrzej Markowski, właściciel utrzymanej w świetnym stanie warszawy.
Karolina Krawczyk na zlot przyjechała polonezem: - Pasjonują mnie te auta - mówiła łodzianka.
Punktem kulminacyjnym imprezy było bicie rekordu Polski w wyjmowaniu silnika z garbusa na czas. Ustanowili go Grzegorz Cieślak i Robert Stańczyk, fanatycy garbusów z Łodzi. Demontaż silnika zajął im 4 minuty i 21 sekund.
W czasie zlotu Automobilklub zorganizował spotkanie motocyklistów ze strażą miejską i policją, na którym rozmawiano o bezpieczeństwie na drogach. Motocykliści zaprezentowali umiejętności zręcznościowe podczas jazdy. Były też konkursy, w których trzeba było przejechać slalom z ustawionym na motorze kubkiem z wodą, a także w jak najszybszym czasie pokonać trasę egzaminacyjną na prawo jazdy kategorii A.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?