Zobacz wideorelację z poprzedniej edycji Festiwalu Tatuażu w Dekompresji.
Małe, duże, kolorowe, czarno-białe - nieważne jakie, ważne, że zdobią ciało i stają się jego integralną częścią, budują symbolikę. Tatuaże - bo o nich mowa, opanowały w ten weekend łódzki klub Dekompresja, gdzie trwa czwarta edycja Tattoofestivalu. Jest na co popatrzeć.
Cała Polska tatuuje
Na imprezę zjechało ponad 60-ciu wystawców (m.in. z Warszawy, Krakowa, Kalisza, Szczecina, Olsztyna, Rybnika, czy Rudy Śląskiej), a wśród nich najlepsi w kraju tatuatorzy, piercerzy i miłośnicy bodypaintingu. W rozstawionych w Dekompresji boksach można podziwiać sztukę zdobienia ciała, ale też kupić coś na stoiskach z biżuterią do ciała, koszulkami, farbami do tatuaży, czy płytami CD z ciężkim brzemieniem.
Czy metal jest wciąż żywy? - Odpowiada łódzki zespół ConsFEARacy
Czemu służy festiwal? - Z racji tego, że tatuaż w Polsce to ciągle tabu, impreza ta może służyć popularyzacji zdobienia ciała - wyjaśnia Kuba ze studia Panoptikum z Piotrkowa Trybunalskiego. - Festiwal pokazuje, że łamie się jednak konwencję. Przychodzą ludzie "z zewnątrz", rodzice z dziećmi. Wiedzie ich czysta ciekawość. I okazuje się, że jest coś takiego, jak kolekcja tatuażu, a nie tylko pokazówka pod garażem - dodaje.
Dzieła sztuki na ciele
Podczas trwającego w Dekompresji Tattoofestivalu wystawcy z całej Polski na żywo zdobią ciała albo śmiałkom, którzy zdecydowali się na popularną "dziarę", albo zaufanym osobom, które od lat korzystają z ich usług. Jedni i drudzy tłumaczą, że tatuaże po prostu lubią. - Dla mnie to jest pasja, hobby. Przynajmniej się w czymś spełniam, w czymś realizuję. Jedni zbierają znaczki, ja robię sobie tatuaże - tłumaczy Michał ze studia Rock Tatoo z Opola.
Jego zdaniem, w sztuce zdobienia ciała można doszukiwać się znamion artystycznych, jednak ciągle nie jest to kultura wysoka. - Polscy tatuatorzy prezentują naprawdę wysoki poziom warsztatu i imprezy takie jak Tattoofestival pomagają walczyć ze stereotypem tatuażu, jako pewnej pataologii, czy sytuacji kryminalistycznych - mówi Michał.
Portret, kwiat, czy Matka Boska?
Wśród prezentowanych na festiwalu wzorów tatuażu można znaleźć praktycznie wszystko - od wizerunków kobiet i mężczyzn, przez rozmaite rośliny, zwierzęta, grafiki z tekstem, po malowidła tak niekonwencjonalne, jak wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej. Wszystko zależy od życzenia klienta. - Nie ma stale utrzymującego się trendu. Z czym kto przyjdzie, to tatuujemy. Dużo osób decyduje się na różne napisy - opowiadają tatuatorzy z łódzkiego studia Sigil przy ul. Piotrkowskiej.
Do Dekompresji zaglądają nie tylko miłośnicy tatuażu, ozdobieni od stóp do głów. Przychodzą też ludzie ciekawi, chcący spojrzeć na "dziary" z innej strony. Pojawiają się kobiety, mężczyźni, całe rodziny z zaledwie kilkuletnimi dziećmi. Każdy ma szansę spróbować swoich sił w roli tatuatorów, robiąc swój pierwszy tatuaż na skórce od banana. - Na facebooku wyczailiśmy, że coś się dzieje w Łodzi i przyszliśmy oblukać o co chodzi - mówi 13-letni Łukasz. - Podoba nam się ta cała sztuka, ręczna robota. No i klimat imprezy - dodaje jego koleżanka, 15-letnia Natalia. Oboje zapowiadają, że jak tylko skończą 18 lat również zrobią sobie tatuaż.
Lalki Barbie, rytuały sprzed lat i rywalizacja "na dziarę"
Oprócz podziwiania sztuki tatuażu, wszyscy, którzy pojawili się w sobotę w Dekompresji mogli podziwiać pokaz makijażu i stylizacji Małgorzaty Jakubowskiej i tancerzy ze szkoły tańca Lilla House pt. "I love Barbie". Poza tym można było zobaczyć spektakularne widowisko teatralne Altered States Crew, łączące cztery rytuały z różnych kultur etnicznych.
Podczas festiwalu odbywają się też konkursy tatuaży - małych, dużych, kolorowych i czarno-białych, a także damskiej i męskiej kompozycji oraz tatuażu amatorskiego. Zdobienia na ciele ocenia profesjonalne jury, a uczestnicy zmagań na najlepszą "dziarę" prezentują go licznie zgromadzonym przy scenie uczestnikom Tattoofestivalu.
Dzisiaj drugi - ostatni dzień festiwalu tatuażu. Na wszystkich, którzy pojawią się w Dekompresji czekają, obok możliwości podziwiania artystycznych grafik na ciele, liczne atrakcje. Oto program Tatoofestivalu na niedzielę:
13:00 – otwarcie drzwi dla zwiedzających
14:30 – konkurs „Tatuaż duży czarno-biały”
15:00 – performance Agnieszki Szymańskiej
15:30 – konkurs „Tatuaż duży kolorowy”
16:00 – performance Agnieszki Szymańskiej
17:00 – konkurs „Tatuaż amatorski”
18:00 – performance „Flick&Flem: Pain trip” (czyli 100 sposobów na zrobienie sobie krzywdy, staroświeckie “Side Show”)
18:30 – konkurs na tatuaż drugiego dnia festiwalu
19:00 – ogłoszenie wyników konkursów
20:00 – zakończenie IV Tatoofestivalu
Artykuł ten bierze udział w konkursie "Tym żyje miasto".
Czytaj także:
- Dready - moda czy ideologia?
- Freeskiing w Łodzi, czyli na nartach po poręczy zamiast po stoku
GŁOSUJ NA 7 NADZIEI ŁODZI
Zobacz też na MM Łódź
Ferie 2011 w Łodzi | Lodowiska w Łodzi | Rozdajemy akredytacje | Widzew Łódź | ŁKS Łódź |
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?