Łodzianie nie odnieśli obrażeń, ale lód pogiął blachę i stłukł kierunkowskaz auta.
- Huk był straszny - mówi Sławomir Kopacki, który prowadził pojazd. - Bryła lodu uderzyła w przedni błotnik od strony żony. Nie chcę myśleć, co by było, gdyby trafiła w szybę albo w ludzi na przejściu dla pieszych.
Do zdarzenia doszło na prostym odcinku drogi.
- Najwidoczniej przyspieszenie ciężarówki sprawiło, że lód zsunął się z naczepy - kontynuuje mężczyzna. - To nie wina kierowcy. Zanotowaliśmy jednak numery rejestracyjne tira, miał katowickie tablice. Zgłosiliśmy to na policję, bo chcemy z ubezpieczenia sprawcy pokryć koszty naprawy.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?