Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ŁKS znalazł nowych obrońców

Dariusz Kuczmera
Tomasz Kłos ma rozległe kontakty. Na zdjęciu z kolegą z reprezentacji Jerzym Dudkiem
Tomasz Kłos ma rozległe kontakty. Na zdjęciu z kolegą z reprezentacji Jerzym Dudkiem fot. Krzysztof Szymczak
ŁKS nie jest tuzinkowym klubem. Jak przegrywa, to z przytupem 0:5, a jak chce się odbudować i wzmocnić, to nie byle jakimi odrzutami, tylko piłkarzami znalezionymi aż poza Europą!

- Na mecz ze Śląskiem we Wrocławiu jeszcze nowi zawodnicy nie zdążą przyjechać, ale na następne spotkanie z Polonią w Warszawie już chyba tak - mówi dyrektor ŁKS Tomasz Kłos.

Po przykrej wpadce 0:5 z Lechem Poznań na swoim boisku w Bełchatowie, działacze ŁKS zdecydowali, że muszą wzmocnić linię defensywną. Ustawienie Bartosza Romańczuka na lewej stronie defensywy, zawodnika, który świetnie w minionym sezonie spisywał się w drugiej linii, okazało się niewypałem. Bartosz Romańczuk musi szybko wrócić na swoją pozycję, a jego miejsce w defensywie zajmie nowy piłkarz.

Jak nam udało się ustalić, działacze ŁKS znaleźli trzech kandydatów do gry w linii defensywnej ich drużyny. Jeden jest Polakiem, dwaj inni obcokrajowcami, jeden gra nawet poza Europą!

Upadł pomysł sprowadzenia do ŁKS zawodnika z kraju mistrzów świata, czyli Hiszpanii, bo ten, z którym łodzianie byli po słowie, gra na pozycji ofensywnego pomocnika. Takich graczy na razie w ŁKS nie potrzebują.

Sprawy związane z transferami zawodników pilotują w ŁKS Tomasz Wieszczycki i Tomasz Kłos. Dla Tomka Kłosa sierpień to szczególny miesiąc, bo na świat przyjdzie jego dziecko. Będziemy więc świadkami "kołyski" od zawodników dla swego dyrektora może już w meczu ze Śląskiem, a na pewno z Polonią. Na pewno, jeśli bierzemy pod uwagę narodziny, ale przecież jeszcze trzeba strzelić gola, aby zrobić kołyskę!

Jak widać, przed ŁKS gorące dni. W niedzielnym meczu ze Śląskiem (godz. 14.30) zadebiutuje nowy trener Dariusz Bratkowski. Określenie nowy to lekkie nadużycie, bo wszak ten szkoleniowiec na stanowisku asystenta pracował w klubie już od kilku lat.

Ełkaesiacy nie są bez szans na dobry wynik w meczu ze Śląskiem, który w czwartek grał ciężki mecz w eliminacjach Ligi Europy z Lokomotiwem w Sofii. Piłkarze Oresta Lenczyka na pewno będą czuć w kościach tę bitwę.

Zawodników ŁKS mobilizować do walki o pierwsze punkty powinny też niezbyt przychylne opinie tzw. "fachowców". Oto na przykład jedna z firm bukmacherskich na ostatnim miejscu uplasowała ełkaesiaków w typowaniu: "Kto będzie mistrzem Polski?". Za 1 zł postawioną na ŁKS wypłaci w czerwcu 150 zł, jeśli klub z al. Unii będzie mistrzem. Złotówka to nie jest wiele, ale też nie zachęcamy do obstawiania, bo tytuł mistrza nie wchodzi w grę. Ale znamy kilka klubów, które są gorsze od ŁKS i powinny być w tej klasyfikacji niżej.

Oby tylko trener Dariusz Bratkowski mógł wystawić najsilniejszy skład. Problemy zdrowotne mieli: Marcin Mięciel, Marcin Smoliński, Sebastian Szałachowski. Transmisję meczu ŁKS ze Śląskiem Wrocław przeprowadzą Canal + Sport i Polsat Sport.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto