- Jesteśmy liderem, znamy swoją wartość, ale mamy duży szacunek do przeciwnika. Mimo to, oczywiście, interesuje nas tylko wygrana - mówi obrońca ŁKS Piotr Klepczarek.
Katowiczanie, którzy zajmują obecnie czternaste, ostatnie bezpieczne miejsce w tabeli pierwszej ligi, przegrali sześć z trzynastu meczów. Z drużynami grającymi o awans nie udało im się zdobyć nawet punktu, bo ulegli Podbeskidziu Bielsko-Biała 1:6, Piastowi Gliwice 1:2 i Sandecji Nowy Sącz 2:3. - Mają kłopoty i często przegrywają. Oby w niedzielę było tak samo - mówi trener ŁKS Andrzej Pyrdoł.
Ełkaesiacy wygrali siedem ligowych meczów z rzędu i w Katowicach liczą, że uda im się podtrzymać tę passę. - Jesteśmy faworytem, ale trzeba przyznać, że nazwiska piłkarzy GKS nie są anonimowe - mówi pomocnik ŁKS Marcin Smoliński. - Myślę, że czeka nas jeden z cięższych meczów w tej rundzie. To drużyna o potencjale takim jak Piast Gliwice i Pogoń Szczecin.
W łódzkiej drużynie prawdopodobnie zabraknie jeszcze Adriana Woźniczki, który wznowił już treningi po wyleczeniu kontuzji mięśnia dwugłowego. - Ja już jestem gotowy do grania, ale decyzję podejmą lekarze - mówi Woźniczka, który nie ukrywa, że chciałby już wrócić do gry.
Prawdopodobne składy
GKS: Wierzbicki - Szala, Kowalczyk, Nowak, Olkowski - Dziedzic, Ryś, Pitry, Goncerz - Kaliciak, Zieliński. Trener: Wojciech Stawowy.
ŁKS: Wyparło - Gieraga, Łabędzki, Mowlik, Klepczarek - Smoliński, Kłus, Mączyński, Romańczuk, Kosecki - Kujawa. Trener: Andrzej Pyrdoł.
Sędziuje: Mariusz Złotek (Stalowa Wola)
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
