Łks - Wisła Płock 1:0 (0:0) (Foto + Wideo)

W pierwszej połowie meczu niewiele się działo. Strzałów było jak na lekarstwo. Najgroźniejszy w drużynie gospodarzy był świeżo upieczony tata Gabor Vayer. To po jego akcjach lewą stroną ŁKS stwarzał jakiekolwiek zagrożenie pod bramką Wisły.

Jednak tylko dzięki umiejętnością Bodzia W udało im się zejść na przerwę z wynikiem remisowym. W 45 minucie odważnie w pole karne wszedł Koczon i zdecydował się na strzał z ostrego kąta. Znakomicie jednak w tej sytuacji zachował się Wyparło, który nogą obronił silne uderzenie.

W drugiej połowie ŁKS zaczął grać lepiej. Dobre zmiany dali Sierant i Świątek. Ten pierwszy miał wiele odbiorów w środkowej strefie boiska, drugi co chwila nękał linię defensywną gości. W 62 minucie koronkową akcję przeprowadzili zawodnicy ŁKS. Vayer w polu karnym podał do Świątka i ten skierował piłkę do pustej bramki. 1:0 dla ŁKS-u.

Fot. Jacek Suliga

Później na boisku było wiele nerwowej atmosfery. Przyczynił się też do tego sędzia zawodów, który krzywdził swoimi decyzjami raz jedną a raz drugą drużynę. O wielkim szczęściu może mówić ŁKS, w 90 minucie spotkania, kiedy to nie pilnowany na 4 metrze pola karnego Mitura nie trafił w piłkę dośrodkowaną przez Wyszogrodzkiego.

Mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 1:0 widać jednak, że zawirowania wokół tego klubu mają wpływ na formę piłkarzy.

ŁKS - Wisła Płock 1:0 (0:0)

Gol: Świątek (62.)

ŁKS: Wyparło - Ognjanović Ż, Hajto, Adamski, Klepczarek - Sikora (56. Świątek), Mowlik Ż, Mączyński (56. Sierant), Vayer Ż - Kujawa Ż, Nawrocik (82. Gikiewicz)

Wisła: Mierzwa - Żytko, Jarczyk, Pacan, Chwastek - Wyszogrodzki, Sielewski (70. Wiśniewski Ż), Masłowski, Grudzień (81. Mitura) - Zaremba, Koczon

Sędziował: Łukasz Bartosik z Krakowa

Przeczytaj także:
- ŁKS Łódź - Wisła Płock - minuta po minucie
- ŁKS w I lidze

MM Łódź patronuje:

MMŁódź poleca:
Zostań dziennikarzem obywatelskim	Konkursy	Zdrowie i uroda	Przewodnik po lokalach
Sztuka w Łodzi	Teatr w Łodzi	Kino w Łodzi	Praca w Łodzi