Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ŁKS w Łęcznej bez pięciu graczy

Paweł Hochstim
Maciej Bykowski w Łęcznej zagra prawdopodobnie w środku pomocy
Maciej Bykowski w Łęcznej zagra prawdopodobnie w środku pomocy fot. Krzysztof Szymczak
To będzie prawdziwa próba dla zmienników w drużynie ŁKS. W sobotnim spotkaniu z Bogdanką w Łęcznej nie zagra aż pięciu podstawowych piłkarzy.

Czterech z nich wyeliminowały kontuzje, a piąty - Piotr Klepczarek - nie gra z powodu żółtych kartek.

Trener Andrzej Pyrdoł nie mógł zabrać do Łęcznej Marcina Smolińskiego, Marcina Mięciela, Jakuba Koseckiego i Bartosza Romańczuka. Każdy z nich, gdyby tylko był zdrowy, miałby pewne miejsce w podstawowej jedenastce. Na szczęście wyzdrowiał Krzysztof Mączyński, a Dariusz Kłus wrócił po kartkowej pauzie, bo w innym przypadku drugiej linii chyba już nie dałoby się zestawić.

W piątek przed wyjazdem drużyny do Łęcznej badanie USG przeszedł Mięciel i okazało się, że ma naciągnięty mięsień dwugłowy. Lekarz zalecił mu, by do środy nie uczestniczył w treningach. W tym momencie pod znakiem zapytania staje jego występ w następnej kolejce, gdy łodzianie podejmą na własnym stadionie wicelidera z Bielska-Białej. Trudno sobie wyobrazić, by w meczu na szczycie ŁKS musiał radzić sobie bez Mięciela. Pyrdoł wierzy, że jeśli wszystko będzie w porządku, to w środę jego najlepszy napastnik wznowi treningi, a w niedzielę będzie gotowy do gry.

Lepiej wygląda sytuacja pozostałych graczy, którzy z powodu kontuzji nie zagrają w Łęcznej. Cała trójka trenuje indywidualnie i wydaje się, że nie ma zagrożenia, by nie byli gotowi do gry w przyszłą niedzielę. Kto wie, czy właśnie wtedy nie rozegra się decydująca walka o miejsce w przyszłorocznej ekstraklasie.

Ale i ŁKS musi walczyć o trzy punkty, bo przecież kontrkandydaci do awansu wiecznie punktów tracić nie będą. Pyrdoł musi całkowicie przebudować zespół, a właściwie tylko obsada bramki nie zostanie zmieniona.

W związku z faktem, że największe problemy trener ŁKS ma z linią pomocy, właśnie z obrony do drugiej linii powinien zostać przesunięty Marcin Kaczmarek, a jego miejsce na lewej stronie defensywy powinien zająć Adrian Woźniczka. Z kolei na występ od pierwszej minuty w środku obrony może liczyć Mariusz Mowlik, który na pewno wygrywa rywalizację z wracającym po długiej kontuzji Marcinem Adamskim.

Z pięciu podstawowych pomocników Pyrdołowi zostało trzech - Maciej Bykowski, Dariusz Kłus i Krzysztof Mączyński. Na bokach prawdopodobnie zagrają Kaczmarek i Damian Seweryn, który bardzo dobrze prezentował się w zimowych sparingach. Rolę napastnika Pyrdoł powierzy Rafałowi Kujawie lub młodemu Arturowi Golańskiemu. Dotychczasowe mecze pokazują jednak, że łódzki szkoleniowiec bardziej ufa Kujawie.

Sobotni mecz rozpocznie się o godz. 18. Łodzianie do Łęcznej wyjechali już w piątek po obiedzie.

Prawdopodobne składy
Bogdanka:
Prusak - Sasin, Magdoń, Nikitović, Pielach - Ricardinho, Bartoszewicz, Miloseski, Nowak, Zasada - Nildo. Trener: Mirosław Jabłoński.

ŁKS: Wyparło - Gieraga, Łabędzki, Mowlik, Woźniczka - Seweryn, Kłus, Bykowski, Mączyński, Kaczmarek - Kujawa. Trener: Andrzej Pyrdoł.

Sędziuje: Jarosław Chmiel (Warszawa)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto